Spotkanie Trump-Putin: rozmowy o Ukrainie i energetyczne kulisy szczytu
Opublikowane:
18 sierpnia, 2025
Fot. @WhiteHouse/X
15 sierpnia, w największym mieście Alaski, doszło do długo oczekiwanego spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Choć głównym tematem rozmów miała być wojna na Ukrainie, według agencji Reuters, za zamkniętymi drzwiami mogła być poruszona również kwestia gospodarcza obu krajów.
W artykule
Spotkanie Trump–Putin na Alasce. W tle lodołamacze i LNG
Spotkanie określono jako „szczyt o wysokiej stawce”, którego głównym celem miało być zawarcie porozumienia o zawieszeniu broni i zakończenie najkrwawszego konfliktu w Europie od czasów II wojny światowej.
Rozmowy odbyły się na terenie bazy wojskowej JBER w Anchorage o rodowodzie sięgającym zimnej wojny. To pierwsze bezpośrednie spotkanie Trumpa i Putina od czasu, gdy obecny prezydent USA powrócił do Białego Domu.
“We made some great progress today… We had an extremely productive meeting and many points were agreed to.” – President Donald J. Trump pic.twitter.com/WBTMLcI0Cv
Głównym powodem rozmów dwóch najważniejszych przywódców świata była sytuacja na Ukrainie, choć spotkanie nieoficjalnie miło obejmować również wątki gospodarcze obu krajów. Jak podało jedno ze źródeł agencji Reuters, w USA rozważano – jako jedną z opcji rozmów – użycie rosyjskich lodołamaczy o napędzie atomowym przy projektach LNG na Alasce. Źródła zastrzegły anonimowość ze względu na wrażliwy charakter ustaleń. Ani Biały Dom, ani Kreml nie odniosły się do tej sprawy.
Arktyka jako pole konkurencji: lodołamacze, LNG i geostrategia
W kontekście tych doniesień coraz większą uwagę przyciąga arktyczny wymiar potencjalnej współpracy. Nie sposób pominąć faktu, że Federacja Rosyjska dysponuje obecnie jedyną na świecie flotą lodołamaczy o napędzie atomowym. Jednostki te umożliwiają całoroczny dostęp do Północnej Drogi Morskiej – szlaku o rosnącym znaczeniu dla globalnych przepływów handlowych i energetycznych.
W tym samym czasie administracja Trumpa intensyfikuje działania na rzecz wzmocnienia pozycji Stanów Zjednoczonych na światowych rynkach LNG. Kluczowym elementem tej strategii pozostaje projekt Alaska LNG, wyceniany na 44 miliardy dolarów. Inwestycja zakłada budowę 800-milowego rurociągu z północnej części stanu na jego południowe wybrzeże, gdzie ma powstać terminal eksportowy, o czym pisaliśmy na portalu (tekst w liku). Celem jest zapewnienie stałych dostaw skroplonego gazu do odbiorców w Azji Wschodniej oraz stworzenie alternatywy wobec rosyjskich dostaw LNG.
Qilak, Alaska LNG i rosyjskie wsparcie? Wciąż więcej pytań niż odpowiedzi
Wśród projektów rozwijanych na Alasce wymieniany jest również Qilak LNG, którego celem jest produkcja 4 mln ton LNG rocznie. Mead Treadwell, pomysłodawca tego przedsięwzięcia, przyznał, że wykorzystanie lodołamaczy dowolnego państwa – o ile uzyskałoby zgodę rządu USA – nie byłoby niczym nadzwyczajnym. Zaznaczył jednak, że jego firma nie występowała z taką prośbą.
Z kolei źródło branżowe związane z projektem Alaska LNG poinformowało, że ten konkretny projekt „nie ma zidentyfikowanych potrzeb w zakresie rosyjskich lodołamaczy”.
Agencja Reuters nie ustaliła, który z projektów gazowych faktycznie mógłby skorzystać na ewentualnym porozumieniu, jeśli rzeczywiście doszło do jego zawarcia podczas rozmów na Alasce. Cytowane źródła wspominały jedynie o możliwym wykorzystaniu rosyjskich lodołamaczy jako wsparcia logistycznego – przy transporcie materiałów i sprzętu budowlanego do trudno dostępnych rejonów Alaski, gdzie słaba infrastruktura i surowy klimat stanowią poważne wyzwanie dla tak dużych inwestycji. To jednak tylko hipotetyczny scenariusz, a nie zapowiedziany plan.
Czerwony dywan i niewygodne pytania
Czy rozmowy rzeczywiście przebiegły tak, jak relacjonuje agencja Reuters? Tego prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy. Sama forma spotkania – oficjalne powitanie Władimira Putina na czerwonym dywanie, mimo trwającej wojny na Ukrainie i oskarżeń o zbrodnie wojenne – a także konferencja prasowa, podczas której nie padły żadne konkretne deklaracje dotyczące zakończenia rosyjskiej inwazji, pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi.
Z jednej strony, trudno sobie wyobrazić realną współpracę przy projektach LNG z państwem objętym szeroko zakrojonymi sankcjami, w tym w sektorze energetycznym. Z drugiej – sam fakt, że taka koncepcja była omawiana wewnętrznie w Białym Domu i pojawiła się w relacjach Reutersa, skłania do refleksji nad tym, jakie kompromisy mogą być rozważane w imię interesów gospodarczych i geopolitycznych. W takim kontekście nie można wykluczyć, że zakulisowe rozmowy dotyczyły również tematów, o których oficjalnie się nie mówi.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.