Nowy niszczyciel dla japońskiej marynarki wojennej zwodowany

30 lipca w stoczni Japan Marine United Co. w Jokohamie odbyła się uroczystość wodowania i nadania nazwy niszczyciela rakietowego JS Maya (DDG 179), pierwszego z dwóch jednostek nowego typu.
Para okrętów, określanych jako typ 27DDG, stanowi rozwinięcie sześciu niszczycieli wyposażonych w stacje radiolokacyjne AN/SPY-1 i system kierowania walką Aegis. Pierwsze cztery należą do typu Kongō , a pozostałe dwa do typu Atago. Wszystkie stanowią japońską wariację amerykańskiego projektu niszczycieli typu Arleigh Burke – kontrakt na ostatnią parę został podpisany w sierpniu 2015 roku, a prototypowy Maya jest budowany od 2017 roku. Według planów wejdzie do służby w 2020 roku, a bliźniak rok później.
Zobacz też: Saab z kontraktem na radary Sea Giraffe AMB dla marynarki USA.
Nowe niszczyciele zastąpią w linii parę okrętów typu Hatakaze. Ich budowa zakończy proces modernizacji segmentu Sił Samoobrony – każda z czterech flotylli będzie dysponować parą okrętów wyposażonych w system Aegis i stanowiących jednostki flagowe poszczególnych dywizjonów. Ich wsparciem są wielozadaniowe niszczyciele Murasame, Takanami, Akizuki oraz Asashi. Każda z flotylli dysponuje także jednym niszczycielem śmigłowcowym.
Źródło: Zespół Badań i Analiz Militarnych.
Marynarka wojenna – więcej wiadomości na ten temat znajdziesz tutaj.
Awaria terminala w porcie Houston. Wyciek kwasu siarkowego

W nocy z 26 na 27 grudnia w terminalu chemicznym BWC Terminals w Channelview w stanie Teksas doszło do awarii instalacji, w wyniku której zużyty kwas siarkowy wydostał się poza system zabezpieczeń terminala i częściowo trafił do wód kanału żeglugowego obsługującego port Houston.
W artykule
Awaria infrastruktury terminala. Kwas siarkowy na kanale żeglugowym portu Houston
Przyczyną zdarzenia było uszkodzenie infrastruktury technologicznej po zawaleniu się elementu ciągu technicznego, który doprowadził do rozszczelnienia instalacji zasilającej zbiornik magazynowy. Zgodnie z informacjami służb oraz operatora terminala większość substancji została zatrzymana w obrębie wyznaczonej strefy retencyjnej, jednak nieustalona ilość przedostała się do wód kanału żeglugowego obsługującego port Houston.
Na miejsce skierowano lokalne służby ratownicze, zespoły reagowania chemicznego oraz przedstawicieli federalnych instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo środowiskowe i bezpieczeństwo żeglugi.
Dwie osoby, u których stwierdzono objawy podrażnienia dróg oddechowych, zostały przewiezione do szpitala. Po przeprowadzeniu badań i obserwacji obie osoby wypisano. Dodatkowo służby przeprowadziły działania kontrolne wobec osób przebywających na jednostkach znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie terminala.
Wejście do portu Houston bez zakłóceń
Z punktu widzenia transportu morskiego kluczowe pozostaje to, że kanał żeglugowy obsługujący port Houston nie został zamknięty. Ruch statków handlowych oraz operacje przeładunkowe były kontynuowane bez wprowadzania ograniczeń. Służby prowadziły bieżący monitoring jakości wody i powietrza, nie stwierdzając przesłanek do wstrzymania żeglugi ani działalności terminalowej.
Kanał żeglugowy portu Houston jest jednym z podstawowych elementów infrastruktury transportowej obsługującej amerykański przemysł chemiczny i petrochemiczny. W tym przypadku szybkie opanowanie sytuacji pozwoliło na utrzymanie ciągłości pracy portu.
Skala wycieku i dalsze działania
Według wstępnych informacji służb awaria dotyczyła zbiornika o pojemności do około miliona galonów zużytego kwasu siarkowego, przy czym tylko część tej ilości przedostała się poza system zabezpieczeń terminala. Dokładna skala wycieku pozostaje przedmiotem postępowania wyjaśniającego które prowadzone jest przez odpowiednie organy.










