Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Wizyta w Porcie Wojennym w Gdyni niemieckiego okrętu podwodnego U-34 typu 212A

7 września, do Portu Wojennego w Gdyni zawinął niemiecki okręt podwodny U-34 typu 212A w ramach wizyty roboczej. Celem tego wydarzenia jest nie tylko współpraca wojskowa, ale także prezentacja bandery, czyli ukazanie zdolności militarnych Deutsche Marine. To istotny element dyplomacji wojskowej, który w kontekście międzynarodowych relacji pełni funkcję odstraszającą.

Niemieckie okręty podwodne odgrywają kluczową rolę w europejskiej flocie OOP. Typ 212A oraz jego nowsze wersje, jak 212CD, są owocem niemiecko-norweskiej współpracy. W ramach programu Orka, którego celem jest modernizacja polskiej floty podwodnej, niemiecki koncern thyssenkrupp Marine Systems (tkMS) oferuje swoje jednostki. Typ 212CD, oparty na technologii 212A, ma stać się jedną z najbardziej nowoczesnych konstrukcji podwodnych, oferując napęd AIP umożliwiający długie zanurzenia bez dostępu do powietrza atmosferycznego.

Warto podkreślić, że okręty typu 212 charakteryzują się cichą pracą oraz trudnością w wykryciu dzięki zastosowaniu zaawansowanych technologii. Deutsche Marine eksploatuje te okręty od lat, a ich wersje są również w służbie marynarek innych krajów NATO. Nowe modele, takie jak 212CD, posiadają dodatkowo baterie litowo-jonowe i zaawansowane systemy walki, które podniosą efektywność działań.

Wizyta U-34 w Gdyni ma także charakter promocyjny. W kontekście programu Orka jest to okazja do zaprezentowania możliwości niemieckiego przemysłu zbrojeniowego oraz technologii, jakie mogą być wdrożone w Polsce. Firmy zbrojeniowe biorące udział w tym programie aktywnie działają na rzecz szybkiego podjęcia decyzji dotyczącej wyboru nowych okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej RP.

Okręt U-34, dzięki systemowi AIP, może przebywać w zanurzeniu nawet przez 21 dni, co czyni go jedną z najwydajniejszych jednostek w swojej klasie. Jego nowoczesna konstrukcja dodatkowo utrudnia jego wykrycie, co zwiększa jego skuteczność w działaniach operacyjnych. Wybór tego typu okrętów w ramach programu Orka mógłby znacząco wzmocnić polską flotę podwodną.

Po wycofaniu norweskich okrętów typu Kobben, Marynarce Wojennej RP pozostał jedynie ORP Orzeł, zbudowany w 1986 roku. Okręty typu Kobben, będące pochodną okrętów typu 205, wybudowane zostały w Niemczech dla Norwegii przy wsparciu finansowym Stanów Zjednoczonych. Były to małe jednostki o wyporności na powierzchni około 450 ton, które służyły w marynarce norweskiej w latach 1964-2003. Cztery z nich, wycofane z norweskiej służby w 2002 roku, zostały przekazane dla naszej marynarki, gdzie służyły do 2021 roku, zastępując starsze jednostki projektu 641.

Program Orka, którego realizacja przewidziana jest do 2036 roku, ma na celu wprowadzenie nowych okrętów podwodnych, które zastąpią wycofane jednostki Kobben. Zainteresowanie udziałem w programie wyraziło 11 podmiotów z Europy i Korei Południowej.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.

    Austal i wsparcie lokalnej społeczności

    Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.

    Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal

    Wsparcie badań medycznych – The Hospital Research Foundation

    Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.

    Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:

    „Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.

    Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.