Za kulisami przemysłu okrętowego: Proces tworzenia morskich kolosów [część 2]
Opublikowane:
19 marca, 2024
W naszym cyklu „Za kulisami przemysłu okrętowego” przybliżamy Państwu świat tworzenia morskich kolosów z nieco innej perspektywy. Dziś skupiamy się na kluczowym aspekcie każdego projektu stoczniowego – umowie na budowę statku, znanej również jako Kontrakt.
Marcin Ryngwelski o kulisach umowy – Epizod 2
Marcin Ryngwelski, doświadczony specjalista z branży, podkreśla, że umowa na budowę statku (okrętu) stanowi fundament każdego projektu stoczniowego. Jest ona nie tylko zobowiązaniem do realizacji technicznych i finansowych aspektów projektu, ale również zabezpieczeniem prawnym dla obu stron. Kluczowym elementem każdej umowy są kary umowne, przewidziane za niezrealizowanie określonych warunków. Chociaż ideą tych kar jest zabezpieczenie interesów armatora, w praktyce stanowią one ważny element strategicznych negocjacji.
Kary umowne – między koniecznością a ryzykiem
W idealnym świecie, kary umowne nigdy by nie zostały zastosowane. Jednak realia rynkowe i nieprzewidywalność procesu budowy czynią je koniecznym elementem każdego kontraktu. Ryngwelski wskazuje, że elastyczność w negocjacjach i zdolność do szybkiego rozwiązywania problemów mogą minimalizować ryzyko ich zastosowania. Mimo surowości, jaką mogą symbolizować, kary umowne są również świadectwem wzajemnego zobowiązania stron do realizacji projektu.
Umowa o Budowę Statku – więcej niż dokument
Marcin Ryngwelski, znawca branży, podkreśla, jak obszernym i skomplikowanym dokumentem jest standardowa Umowa o Budowę Statku. Zazwyczaj liczy ona od 50 do 60 stron, a jej struktura obejmuje nie tylko techniczne i finansowe aspekty projektu, ale także kary umowne za niezrealizowanie określonych warunków. To właśnie te kary umowne stają się często przedmiotem strategicznych negocjacji, które mają zabezpieczyć interesy obu stron kontraktu.
Specjaliści od spraw trudnych
Marcin Ryngwelski zwraca uwagę na rolę specjalistów prawników, którzy dzięki swojemu doświadczeniu i znajomości branży są w stanie skutecznie negocjować warunki kontraktu. Są oni kluczowi dla płynnego przebiegu procesu budowy, minimalizując ryzyko dla obu stron. Dzięki doświadczeniu i wiedzy Marcina Ryngwelskiego, zyskujemy lepsze zrozumienie złożoności i dynamiki negocjacji kontraktowych.
Stoczniowi specjaliści: Dlaczego przyszłą umowę muszą przygotować i negocjować najlepsi specjaliści w branży? Ponieważ kwoty to 50, 100, a nawet 250 mln euro. Poza zarządem są to prawnicy, finansiści, handlowcy oraz zespół techniczny, którzy łączą swoje siły, aby sprostać wyzwaniom związanym z tak dużymi projektami.
Przykłady z życia wzięte
W przemyśle stoczniowym nie brakuje przykładów, gdzie finalne rozliczenia kończą się w sądzie, stając się przedmiotem długotrwałego sporu. Zdarza się, że armator zupełnie zerwie umowę, zostawiając stocznię z niedokończonym statkiem i ogromnymi problemami finansowymi. To pokazuje, jak ważna jest precyzja i doświadczenie przy przygotowaniu umów.
Wnioski
W świecie przemysłu okrętowego, gdzie stawka jest wysoka, a projekty są realizowane na monumentalną skalę, umowa o budowę statku, a szczególnie kary umowne, stanowią kluczowy element równowagi między ryzykiem a sukcesem. Dzięki doświadczeniu i wiedzy Marcina Ryngwelskiego, zyskujemy lepsze zrozumienie złożoności i dynamiki negocjacji kontraktowych. W kolejnych epizodach naszej serii będziemy kontynuować eksplorację fascynującego świata tworzenia morskich gigantów. W kolejnych epizodach naszej serii będziemy kontynuować eksplorację fascynującego świata tworzenia morskich gigantów.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.