Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Śmigłowiec AW169: Wielozadaniowa maszyna z większym udźwigiem i zaawansowanymi możliwościami

Nowo wprowadzona wersja śmigłowca AW169, dzięki zwiększonej masie całkowitej (Increased Gross Weight, IGW) do 5100 kg, otwiera nowe horyzonty dla użytkowników wojskowych i cywilnych. Ten przełomowy wzrost udźwigu pozwala śmigłowcowi rywalizować z maszynami z wyższej kategorii wagowej, jednocześnie zachowując koszty eksploatacji charakterystyczne dla lżejszych modeli.

Jednostka ta, oferująca konfigurację do 11 miejsc, wyposażona została w modułowy zbiornik paliwa, co w połączeniu odpowiada na surowe wymagania, w szczególności w sektorze energetycznym. Kryteria dotyczące ładowności, zasięgu i zgodności ze standardami są teraz spełnione z nawiązką, co stawia AW169 w awangardzie technologii śmigłowcowej.

Nowe usprawnienia, które zostały wprowadzone do AW169, są świadectwem nieustającego potencjału rozwojowego tej najnowszej generacji śmigłowca. Z nowym zestawem IGW o masie 5100 kg oraz 11-miejscową konfiguracją, w pełni zgodną z raportem 690 IOGP (Międzynarodowego Stowarzyszenia Producentów Ropy i Gazu), AW169 zyskuje na możliwościach operacyjnych.

Zestaw IGW znacząco rozszerza zakres operacyjny tego lekkiego, dwusilnikowego śmigłowca. Jest on gotowy sprostać rosnącym oczekiwaniom rynku, oferując nie tylko zwiększone możliwości, ale i większą elastyczność w różnorodnych warunkach operacyjnych.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/leonardo-wprowadza-nowatorskie-rozwiazania-dla-awhero-ruas/

Wersja o masie 5 100 kg (11 243 funtów) dla AW169 z podwoziem płozowym pierwotnie zaprojektowana w celu spełnienia wymagań rządowych i obronnych dla misji takich jak transport żołnierzy i operacje bojowe, będzie również odpowiedzią na zmieniające się potrzeby rynku usług cywilnych i publicznych, wykorzystując wiele korzyści operacyjnych i wydajnościowych. Kluczowymi czynnikami tego rozszerzenia możliwości oprócz nieodłącznego potencjału rozwojowego tego typu śmigłowca, niewymagającego modyfikacji projektu krytycznych komponentów, to również pakiety zwiększające osiągi, zapewniające większą moc silnika i przekładni, a także lepszą aerodynamikę we wszystkich warunkach i do wszystkich zastosowań.

W porównaniu ze standardową maksymalną masą startową wynoszącą 4800 kg (10582 funtów), dodatkowe 300 kg (661 funtów) dostępne przy zestawie IGW dające masę 5100 kg pozwalają na zabranie na pokład trzech dodatkowych pasażerów lub dodanie paliwa na około godzinę użytkowania. Obecni użytkownicy wersji z płozami będą mogli zmodernizować śmigłowiec stosując zestaw IGW osiągając masę 5 100 kg, aby zwiększyć możliwości swojego śmigłowca.

11-miejscowa konfiguracja, dostępna jako dodatkowa opcja, w pełni zgodna z Raportem 690 IOGP (Zalecane praktyki dotyczące śmigłowców morskich) wprowadza nowy modułowy system zbiorników paliwa i dwa dodatkowe wyjścia awaryjne Typu IV w kabinie, zwiększając ich łączną liczbę z czterech do sześciu. Konfiguracja z 11 miejscami będzie dostępna dla wersji z płozami w połączeniu z zestawem IGW dając masę 5 100 kg. Rozwiązanie to pozwoli na spełnienie jeszcze bardziej rygorystycznych wymagań w zakresie transportu morskiego pod względem ładowności, zasięgu i zgodności z najnowszymi standardami IOGP.

Konfiguracja ta pozwoli na uzyskanie promienia działania do 75 mil morskich z 11 pasażerami, oferując tym samym możliwości zwykle osiągalne dla typów o maksymalnej masie startowej przekraczającej 5,5 tony (klasa pośrednia) przy niskim koszcie operacyjnym charakterystycznym dla klasy pośredniej, a także spełniając najnowsze standardy bezpieczeństwa w porównaniu ze starszymi śmigłowcami. Zapewni również większą trwałość w porównaniu ze starzejącymi się typami w tej kategorii wagowej dzięki, m.in. bardziej wydajnemu zespołowi napędowemu, zaawansowanej nawigacji, nowoczesnemu wsparciu i podejściu do obsługi technicznej. Certyfikacja zwiększenia IGW spodziewana jest w 2024 roku, podczas gdy certyfikacja 11-miejscowej konfiguracji z nowym modułowym zbiornikiem paliwa planowana jest na 2026 rok.

Te najnowsze możliwości operacyjne zostaną dodane do certyfikacji EASA (Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego) uzyskanej pod koniec 2022 roku dla podwozia płozowego i unikalnych trybów IFR, wersji z jednym pilotem, zaawansowanych typów poszukiwawczo-ratowniczych (SAR). Dzięki certyfikacji konfiguracji z podwoziem płozowym AW169 stał się nowoczesnym śmigłowcem z certyfikatem CS29, który jest w stanie zaoferować wszystkie rozwiązania podwozia, co dodatkowo demonstruje wszechstronność konstrukcji tego typu.

AW169 jest jedynym śmigłowcem w swojej kategorii wagowej, który posiada zaawansowane tryby SAR. Opracowane wcześniej pakiety zwiększające osiągi już wcześniej poprawiły wydajność i możliwości silnika, wartości znamionowe przekładni i dostępną ładowność poprzez aktualizacje oprogramowania silnika i modyfikacje aerodynamiki śmigłowca, czyniąc ten typ śmigłowcem o stosunku mocy do masy najlepszym w swojej klasie.

Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/leonardo-z-nowymi-wiezyczkami-lionfish-30-i-hitfist-30-ul/

Wprowadzenie AW169 zwiększyło obecność Leonardo na rynku usług ratownictwa medycznego oraz liczbę użytkowników realizujących zadania z zakresu ochrony porządku publicznego, usuwania skutków katastrof i gaszenia pożarów. Śmigłowiec wzmacnia również wiodącą pozycję firmy na rynku wielosilnikowych śmigłowców VIP, zapewniając użytkownikom jeszcze jedną opcję pomiędzy popularną serią AW109 i bestsellerowymi modelami AW139.

Stanowi również jeszcze jedno rozwiązanie dla operacji krótszego zasięgu wspierających sektor energetyczny i pozwala Leonardo odgrywać coraz bardziej znaczącą rolę w nowym obszarze wsparcia farm wiatrowych. Co więcej, jego konstrukcja o podwójnym zastosowaniu spełniła szereg wymagań rządowych, bezpieczeństwa wewnętrznego i obrony w misjach takich jak obserwacja, transport żołnierzy, operacje bojowe, pomoc podczas klęsk żywiołowych i sytuacji kryzysowych, gaszenie pożarów, szkolenie, ratownictwo górskie oraz ewakuacja medyczna MEDEVAC.

Obecnie zamówionych jest ponad 320 śmigłowców AW169, z czego około 170 sztuk zostało dostarczonych z linii montażu końcowego w Vergiate (Włochy) do użytkowników w ponad 30 krajach. Globalna flota odnotowała ponad 170 000 godzin nalotu we wszystkich rodzajach operacji i warunkach pogodowych. Lider floty przekroczył 3 700 godzin lotu w operacjach ratownictwa medycznego (EMS) w Szwecji.

Źródło: Leonardo/MD

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • MSC Baltic III – katastrofa ekologiczna na horyzoncie

    MSC Baltic III – katastrofa ekologiczna na horyzoncie

    Wszystko wskazuje na to, że realizuje się najczarniejszy ze scenariuszy – jednostka MSC Baltic III, która od lutego tego roku pozostaje unieruchomiona na mieliźnie u wybrzeży Nowej Fundlandii, staje się coraz poważniejszym zagrożeniem dla środowiska morskiego.

    Wciąż bez przełomu – działania ratownicze sparaliżowane przez pogodę

    Ponad tydzień temu Kanadyjska Straż Przybrzeżna poinformowała, że panujące w regionie ekstremalne warunki atmosferyczne całkowicie uniemożliwiają kontynuowanie jakichkolwiek operacji – zarówno na wodzie, jak i na brzegu. Tymczasem stan techniczny statku wyraźnie się pogarsza. Jak podano w komunikacie, dochodzi do znacznych przemieszczeń konstrukcji na dziobie i rufie. Zaniepokojenie służb budzi również widoczna deformacja lewej burty, której ocena pozostaje niemożliwa z powodu sztormu.

    Czytaj więcej: MSC Baltic III – wyścig z czasem u wybrzeży Nowej Fundlandii

    Zespół T&T Salvage, odpowiedzialny za zabezpieczenie jednostki, potwierdził występowanie uszkodzeń pokładu. Co więcej, w rejonie zdarzenia – zarówno w wodzie, jak i na lądzie – zaobserwowano fragmenty pochodzące z konstrukcji kontenerowca, w tym elementy poszycia i wyposażenia pokładowego.

    Rozlew paliwa i odpadające fragmenty kadłuba – zagrożenie dla środowiska narasta

    Pomimo wcześniejszych zapewnień o postępach w usuwaniu ładunku i paliwa, w pobliżu miejsca zdarzenia nadal wykrywane są ślady ropy. Jak podano, zanieczyszczenia są usuwane na bieżąco, lecz nie da się wykluczyć, że ich skala będzie się powiększać. Przypomnijmy: w chwili wypadku na pokładzie znajdowało się ponad 1,7 mln litrów paliwa oraz 472 kontenery.

    Większość ładunku oraz znaczna część paliw została już usunięta, lecz w zbiornikach wciąż znajdują się pozostałości, które są sukcesywnie wypłukiwane. Jeszcze w październiku informowano o budowie systemu linowego mającego umożliwić dostęp do jednostki z lądu. Mimo zainstalowania części infrastruktury, panujące warunki nie pozwalają na jej użycie.

    MSC Baltic III uwięziony między lądem a żywiołem

    Do osadzenia MSC Baltic III na mieliźnie doszło 15 lutego br., po utracie zasilania podczas rejsu z Halifaxu do Corner Brook. Choć działania zabezpieczające rozpoczęto we wrześniu, dotychczas nie udało się przygotować operacji ściągnięcia statku z płycizny. Prace koncentrowały się na utrzymaniu stabilności kadłuba przed nadejściem zimy, lecz dziś coraz wyraźniej widać, że może to nie wystarczyć.

    Czytaj też: MSC Baltic III pozostanie na mieliźnie do wiosny

    Obecnie statek pozostaje monitorowany z lądu. Panujące w regionie silne sztormy oraz niskie temperatury uniemożliwiają wejście na pokład i przeprowadzenie dokładnej oceny uszkodzeń, które mogą przesądzić o dalszym losie jednostki.

    Niewygodna prawda – ostrzeżenia sprzed miesięcy stają się faktem

    Jeszcze kilka miesięcy temu na łamach naszego portalu przestrzegaliśmy, że sytuacja MSC Baltic III może zakończyć się poważną katastrofą ekologiczną, której nie uda się powstrzymać mimo zaangażowania służb. Niestety, dziś staje się to faktem. Unieruchomiony przez wiele miesięcy kontenerowiec, wystawiony na ciągłe oddziaływanie morza i sztormów, ulega postępującej degradacji. Każdy dzień zwłoki może oznaczać kolejne litry ropy w wodzie i kolejne metry skażonego wybrzeża.