Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Zmiany w Zarządzie Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ), skutkują dalszymi będącymi naturalną konsekwencją, zmianami, w spółkach w Grupie.
W kontekście zmian w zarządzie PGZ i zapowiedzi wyborczych premiera Donalda Tuska, przemysł stoczniowy w Polsce może oczekiwać na intensyfikację działań mających na celu przyciągnięcie fachowców do tej branży. Zmiany te mają kluczowe znaczenie dla dalszego rozwoju i umacniania pozycji Polski jako ważnego gracza na międzynarodowym rynku obronnym i stoczniowym.
Kim są kandydaci na Prezesów w PGZ Stocznia Wojenna oraz stoczni Remontowej Nauta, które należą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej? W obliczu narastających oczekiwań, krąg potencjalnych kandydatów na stanowisko prezesa PGZ Stoczni Wojennej zawęża się do Andrzeja Wojtkiewicza i Mateusza Filippa (są to obaj byli prezesi Stoczni Remontowej Shibuilding). Pan Mateusz również jest wymieniany jako kandydat do objęcia stanowiska prezesa w Stoczni Remontowej Nauta, w tym przypadku wspólnie z Adamem Potrykusem. Warto zaznaczyć, że Mateusz Filipp już wcześniej pełnił funkcje w stoczni Nauta oraz w PGZ Stoczni Wojennej.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/nowy-p-o-prezesa-polskiej-grupy-zbrojeniowej/
Z informacji, które udało się zdobyć naszej redakcji, wynika, że Monika Kozakiewicz, obecna prezes stoczni NAUTA wyraża chęć pozostania na swoim obecnym stanowisku. Warto również zwrócić uwagę na Marcina Ryngwelskiego, którego kandydatura budzi bardzo duże zainteresowanie, choć nie jest pewne, czy zdecyduje się on opuścić rozwijaną przez siebie szczecińską firmę Thesta na rzecz stanowiska Prezesa w PGZ Stoczni Wojennej lub Centrali PGZ.
Powstaje jeszcze kwestia PMO czyli Project Management Office, który zarządza Programem MIECZNIK a który jest w strukturach PGZ SA a nie PGZ SW. Do tej pory twarzą tego projektu był Dyrektor Cezary Cierzan, którego nie tak dawno zastąpił Maciej Fularczyk / do tej pory kojarzony ze stocznią PGZ SW a nie z Centralą PGZ. Czy zmiany też obejmą Dyrektorów Departamentów a co za tym idzie kierowany przez Cezarego Cierzana Departament Morski w PGZ SA?
W obliczu decyzji Rady Nadzorczej PGZ o odwołaniu dotychczasowego zarządu i powierzeniu Tomaszowi Siemiątkowskiemu obowiązków prezesa na okres przejściowy, Polska Grupa Zbrojeniowa stoi na progu nowego etapu rozwoju. Te zmiany kadrowe nie tylko otwierają drogę dla nowych możliwości strategicznych, ale także stawiają przed Polską Grupą Zbrojeniową wyzwanie znalezienia liderów zdolnych do skutecznego prowadzenia spółki w zmieniającym się środowisku przemysłu obronnego i stoczniowego.
Będziemy informować o kolejnych zmianach w PGZ i spółkach zależnych.
Autor: Mariusz Dasiewicz


Nowoczesny holownik Argo dołączył do floty WUŻ Port and Maritime Services Gdańsk, wzmacniając potencjał operacyjny i bezpieczeństwo jednego z najważniejszych portów Bałtyku.
W artykule
Argo to jednostka, która – mimo zaledwie 21 metrów długości – potrafi zrobić wrażenie. Jej siła uciągu na pętli sięga 50 ton, a dwa azymutalne pędniki pozwalają jej obracać się praktycznie w miejscu. Dzięki temu nowy holownik bez trudu asystuje największym kontenerowcom i masowcom wprowadzanym do portu z chirurgiczną precyzją.
To ósma jednostka Damen we flocie WUŻ Gdańsk – kolejny dowód zaufania do holenderskiego producenta. Sam projekt ASD Tug 2111 należy do najbardziej udanych w swojej klasie: łączy zwrotność, stabilność i dużą moc, a przy tym spełnia aktualne normy emisji IMO Tier III.
Holownik został zbudowany w wariancie FiFi 1 (Fire Fighting 1), dzięki czemu może brać udział w akcjach gaśniczych z wody — od pożarów portowych po sytuacje awaryjne na statkach handlowych. Wyposażono go również w pakiet zimowy, pozwalający pracować w niskich temperaturach i przy cienkiej pokrywie lodowej.
To jednostka o dużej mocy i wysokiej odporności. Wpisuje się w filozofię WUŻ Gdańsk: rozwijać flotę nie tylko liczbowo, ale przede wszystkim jakościowo – podkreśla przedstawiciel operatora.
Wprowadzenie Argo to kolejny krok w modernizacji floty WUŻ Gdańsk, dostosowanej do rosnących potrzeb portu i coraz większych statków zawijających do Gdańska. Operator obsługuje dziś holowania i asysty przy głębokowodnych nabrzeżach kontenerowych DCT, a także manewry przy terminalach paliwowo-surowcowych Naftoportu i nabrzeżach masowych w Porcie Północnym.
W perspektywie rozwoju infrastruktury gdańskiego portu (m.in. planowany projekt FSRU w rejonie Gdańska) parametry holownika – 50 t bollard pull, FiFi 1, wysoka manewrowość — są niewątpliwym atutem. Tu i teraz jednostka wzmacnia codzienną obsługę największych jednostek w porcie.
Ceremonia przekazania jednostki odbyła się 23 października w Rotterdamie. Krótko potem Argo wyszedł w morze i obrał kurs na Gdańsk, płynąc pod własną banderą – zgodnie z tradycją morskiego rzemiosła, które od dekad łączy europejskie porty.
Do Gdańska dotarł 3 listopada, cumując przy nabrzeżu WUŻ. Jak relacjonowali świadkowie, na miejscu czuć było tę charakterystyczną atmosferę, która pojawia się tylko wtedy, gdy flota wzbogaca się o nową, błyszczącą jeszcze od stoczniowej farby jednostkę.
Argo to nie tylko wzmocnienie dla WUŻ – to również sygnał, że Port Gdańsk konsekwentnie buduje zaplecze do obsługi coraz większych i bardziej wymagających jednostek. W świecie, w którym każda minuta postoju statku kosztuje fortunę, liczy się precyzja i szybkość manewru.
WUŻ od lat uchodzi za wzór profesjonalizmu w branży holowniczej, a wprowadzenie nowego ASD Tug 2111 tylko ten status umacnia. Śmiało można powiedzieć, że Argo to kolejne silne ramię portu, gotowe do działania w każdych warunkach – od jesiennego sztormu po zimowy mróz.
Autor: Mariusz Dasiewicz