Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

8 marca, w ujściu rzeki Jangcy doszło do kolizji dwóch masowców: chińskiego Feida 138 oraz zarządzanego z Cypru Cape Legacy, należącego do izraelskiego armatora Mano Maritime. Zdarzenie miało miejsce w godzinach popołudniowych, w momencie wchodzenia obu jednostek do portu z różnych stron kanału: Feida 138 od południa, a Cape Legacyod północy.
W wyniku kolizji masowiec Cape Legacy, transportujący rudę żelaza, doznał dwóch poważnych rozdarć powyżej linii wodnej oraz kilku otarć na kadłubie. Pomimo uszkodzeń załoga zdołała opanować sytuację. Nie odnotowano obrażeń wśród członków załogi. Statek, zarejestrowany na Wyspach Marshalla o nośności 180 000 DWT, jest częścią floty Mano Maritime od 2015 roku.
Natomiast mniejszy masowiec Feida 138, o długości 134 metrów i nośności 12 800 DWT, został odholowany na kotwicowisko. Do wczoraj ani miejscowe media, ani władze nie podały szczegółowych informacji na temat zakresu jego uszkodzeń.
Po kolizji na miejsce zdarzenia skierowano liczne jednostki ratunkowe. Chińskie media podkreślają, że mimo poważnych uszkodzeń obu statków, nie doszło do wycieku paliwa ani innych substancji niebezpiecznych, co pozwoliło uniknąć potencjalnej katastrofy ekologicznej w rejonie ujścia rzeki Jangcy.
Obecnie służby prowadzą działania mające na celu ocenę zakresu uszkodzeń oraz ustalenie przyczyn kolizji. Władze Szanghaju badają, czy doszło do naruszenia procedur nawigacyjnych lub błędów załogi, które mogły doprowadzić do tego incydentu.
Autor: Mariusz Dasiewicz


Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.
W artykule
Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.
Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal
Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.
Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:
„Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.
Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.