Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Drobnicowiec Elyana, powiązany z irańskim państwowym armatorem IRISL i objęty sankcjami Stanów Zjednoczonych, przeszedł 3 maja przez Kanał Sueski. Choć oficjalnie zmierza do Bengazi w Libii, specyfika trasy oraz możliwość przewożenia ładunku o potencjalnym przeznaczeniu wojskowym budzą poważne wątpliwości w kontekście wcześniejszej działalności jednostki.
W artykule
Drobnicowiec (general cargo) Elyana o numerze IMO: 9165827, długości 168,46 metra i szerokości 26 metrów, pływający pod banderą Islamskiej Republiki Iranu, został zaobserwowany podczas przejścia przez Kanał Sueski 3 maja. Jednostka należy do armatora IRISL, objętego sankcjami przez Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych, i porusza się z prędkością około 8–9 węzłów w kierunku portu Bengazi w Libii.
Wyposażony w pokładowe dźwigi ładunkowe, Elyana przystosowany jest do samodzielnych operacji przeładunkowych w portach o ograniczonym zapleczu infrastrukturalnym. Tego rodzaju zdolności były już wcześniej wykorzystywane – między innymi w rejonach Jemenu kontrolowanych przez rebeliantów Huti oraz w syryjskiej Latakii, będącej jednym z głównych punktów przeładunkowych irańskich dostaw wojskowych dla Hezbollahu i sił lojalnych wobec reżimu Baszara al-Asada.
Trasa żeglugowa jednostki Elyana rozpoczęła się 18 kwietnia w porcie Bandar Abbas. Jedynym portem pośrednim, do którego zawinęła, był Jebel Ali w Zjednoczonych Emiratach Arabskich – opuściła go 22 kwietnia. Brak kolejnych zawinięć do portów oraz nietypowy czas przejścia mogą wskazywać na operację o charakterze niestandardowym. W czerwcu 2024 roku jednostka dostarczyła ładunek z Iranu do Latakii – portu znanego jako główny kanał logistyczny irańskich dostaw uzbrojenia dla Hezbollahu oraz sił syryjskich.
Z uwagi na powiązania armatora z irańskim przemysłem zbrojeniowym oraz specyfikę przebiegu trasy, pojawiają się uzasadnione wątpliwości co do charakteru przewożonego ładunku – nie można wykluczyć, że na pokładzie jednostki znajduje się broń lub sprzęt mogący mieć zastosowanie militarne.
Elyana, jako jednostka wyposażona w dźwigi burtowe, ma możliwość przeładunku bez potrzeby zawijania do rozwiniętych portów handlowych. Oznacza to zdolność do operowania w rejonach objętych embargiem – między innymi u wybrzeży Jemenu – z pominięciem monitorowanych terminali Hodeida i Ras Isa.
Mimo że obecnie Elyana deklaruje kurs na Bengazi, miejsce docelowe może ulec zmianie, szczególnie jeśli jednostka zamierza dokonać rozładunku poza oficjalnym rejestrem. Rejon ten, kontrolowany przez siły generała Haftara, od lat znajduje się poza pełną kontrolą międzynarodową, co sprzyja działaniom nierejestrowanym i przemytowym.
30 kwietnia amerykański sekretarz obrony Pete Hegseth, w ostrym komunikacie zamieszczonym na platformie X, przestrzegł Teheran przed dalszym wspieraniem rebeliantów Huti: „Widzimy wasze ŚMIERTELNE wsparcie dla Huti. Wiemy dokładnie, co robicie”. O eskalacji działań Iranu na Morzu Czerwonym oraz o rosnącej liczbie ataków z wykorzystaniem dronów i rakiet, informowaliśmy wcześniej na łamach naszego portalu, wskazując na narastające ryzyko dla żeglugi komercyjnej i regionalnej równowagi sił.
Autor: Mariusz Dasiewicz


Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.
W artykule
Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.
Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal
Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.
Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:
„Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.
Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.