Polski Rejestr Statków zaangażowany w projekt nowego stawiacza pław

Polski Rejestr Statków S.A. objął nadzór klasyfikacyjny nad budową specjalistycznej jednostki – stawiacza pław – realizowanej przez Stocznię Szczecińską „Wulkan” na zlecenie Urzędu Morskiego w Szczecinie. Projekt ma wzmocnić bezpieczeństwo żeglugi na wodach województwa zachodniopomorskiego.
W artykule
Współpraca PRS i Stoczni „Wulkan”
Umowa dotycząca nadzoru klasyfikacyjnego została zawarta 23 lipca 2025 r. z Zarządem Stoczni Szczecińskiej „Wulkan” sp. z o.o. Natomiast kontrakt na realizację inwestycji – ze zleceniem dla wykonawcy – podpisano 22 kwietnia 2025 r.
Czytaj więcej: Stocznia Szczecińska Wulkan z kontraktem na nowy stawiacz pław
Stawiacz pław powstaje z myślą o zwiększeniu bezpieczeństwa nawigacyjnego w portach i na torach wodnych zarządzanych przez Urząd Morski w Szczecinie. Prace obejmują Zalew Szczeciński i redy mniejszych portów. Nowa jednostka ma służyć utrzymaniu i modernizacji oznakowania nawigacyjnego.
Charakterystyka techniczna jednostki
Projektowany stawiacz pław będzie jednostką specjalistyczną przystosowaną do eksploatacji w rejonie III z klasą lodową L1, co zapewni jej zdolność do prowadzenia prac także w warunkach pogodowych o sile wiatru do 6°B i stanie morza 4. Kadłub jednostki zaprojektowano z myślą o odporności eksploatacyjnej w zmiennych warunkach hydrometeorologicznych charakterystycznych dla południowego Bałtyku, w tym red i torów podejściowych do portów Pomorza Zachodniego.
Jednostka będzie miała około 29 metrów długości, 8,30 metra szerokości oraz wysokość do pokładu głównego wynoszącą 2,70 metra. Przy zanurzeniu projektowym 1,80 metra i konstrukcyjnym 2,20 metra osiągać ma prędkość eksploatacyjną do 10 węzłów. Na pokładzie znajdzie się nowoczesny żuraw pokładowy oraz kabestan, a powiększony pokład roboczy umożliwi operowanie pławami o masie do 4500 kg oraz kotwicami ważącymi do 1500 kg, co znacząco podniesie skuteczność prac związanych z utrzymaniem oznakowania nawigacyjnego w regionie.
Czytaj też: Nowa strategia Stoczni Szczecińskiej „Wulkan” [część 1
Umowa zakłada wykonanie jednostki w terminie 18 miesięcy od dnia jej podpisania, co oznacza, że wodowanie powinno nastąpić z końcem 2026 roku. Szacunkowy koszt realizacji projektu przekracza 30 milionów złotych.
Zakres działań Polskiego Rejestru Statków
W ramach podpisanej umowy Polski Rejestr Statków sprawuje pełen nadzór klasyfikacyjny nad budową nowego stawiacza pław. Do jego zadań należeć będzie kompleksowa analiza dokumentacji technicznej, kontrola przebiegu prac stoczniowych oraz udział w kluczowych etapach odbioru jednostki – w tym próbach przechyłowych i próbach morskich. PRS dokona również przeglądu materiałów oraz urządzeń instalowanych na jednostce, a następnie wystawi wymagane świadectwa: klasy, urządzeń maszynowych oraz świadectwo wolnej burty.
Zakres działań obejmie także ocenę zgodności projektu z przepisami dotyczącymi ochrony środowiska morskiego. Dodatkowo prowadzony będzie przegląd wyposażenia radiowego, sygnałowego i nawigacyjnego. Po zakończeniu pomiarów jednostki, PRS sporządzi pełną dokumentację pomiarową i rejestracyjną, niezbędną do dopuszczenia jednostki do eksploatacji.
Kontekst i znaczenie projektu
Inicjatywa budowy nowego stawiacza pław wpisuje się w proces repolonizacji przemysłu okrętowego. Projekt realizuje w formule „pod klucz” Stocznia Szczecińska „Wulkan” wspólnie z krajowymi podwykonawcami – między innymi Seatech Engineering i Elektryką Morską, co stanowi istotny impuls dla rozwijającego się sektora morskiego na Zachodnim Pomorzu.
Czytaj więcej: Partnerstwo z przemysłem i Marynarką Wojenną [część 2]
W efekcie nowa jednostka zastąpi wysłużoną Galaktykę, służącą od 1975 roku, i stanie się drugą co do wielkości jednostką we flocie Urzędu Morskiego – ustępując jedynie Planecie I. Dzięki temu możliwe będzie obsługiwanie około 300 pław i ponad 200 znaków nawigacyjnych, co znacząco usprawni prace związane z oznakowaniem i utrzymaniem infrastruktury nawigacyjnej w regionie.
Źródło: PRS

Ostatnia fregata typu Mogami zwodowana

22 grudnia w stoczni Mitsubishi Heavy Industries w Nagasaki odbyło się wodowanie przyszłej fregaty Yoshi (FFM 12). Jednostka ta domyka pierwszą serię fregat typu Mogami budowanych dla Japońskich Morskich Sił Samoobrony. Tym samym program 30FFM w swojej pierwotnej konfiguracji osiągnął zakładany finał produkcyjny.
W artykule
Geneza programu 30FFM
Program fregat typu Mogami został uruchomiony w drugiej połowie minionej dekady jako odpowiedź na potrzebę szybkiej wymiany starzejących się niszczycieli eskortowych starszej generacji. Założeniem była budowa nowoczesnych okrętów nawodnych zdolnych do realizacji szerokiego spektrum zadań przy jednoczesnym skróceniu cyklu projektowo-produkcyjnego. W praktyce oznaczało to postawienie na wysoką automatyzację, ograniczenie liczebności załogi oraz standaryzację rozwiązań konstrukcyjnych.
Stępkę prototypowej fregaty Mogami (FFM 1) położono sześć lat temu. Od tego momentu program realizowany był w tempie rzadko spotykanym w segmencie dużych okrętów bojowych. Osiem jednostek znajduje się już w służbie, natomiast Yoshi zamyka dwunastookrętową serię przewidzianą w pierwotnym planie.
Fregata Yoshi – ostatnia z pierwszej serii
Przyszła fregata Yoshi (FFM 12) została zamówiona w lutym 2024 r., a jej wejście do służby planowane jest na początek 2027 r. Nazwa okrętu nawiązuje do rzeki w prefekturze Okayama i po raz pierwszy pojawia się w historii japońskich okrętów wojennych. Jednostka formalnie kończy realizację pierwszej transzy programu 30FFM, który pierwotnie zakładał budowę 22 fregat, lecz został zredukowany do 12.
Kontynuacja w wariancie zmodernizowanym
Zakończenie budowy Yoshi nie oznacza końca samego programu. Japonia planuje dalszą produkcję fregat w wariancie zmodernizowanym, w którym szczególny nacisk położono na rozwój zdolności w zakresie poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych. Ma to bezpośredni związek z sytuacją bezpieczeństwa w regionie, gdzie aktywność flot państw dysponujących rozbudowanymi siłami podwodnymi pozostaje jednym z kluczowych czynników planistycznych.
Mogami jako projekt eksportowy
Zmodernizowana wersja fregaty typu Mogami została również wybrana jako punkt wyjścia do opracowania nowych okrętów dla Royal Australian Navy. W ramach programu SEA 3000 Australia planuje pozyskanie do 11 okrętów klasy fregata, które mają zastąpić eksploatowane obecnie jednostki typu Anzac. Japońska oferta oparta na Mogami pokonała konkurencyjny projekt MEKO A200, co otworzyło kolejny etap rozmów między Canberrą a Tokio.
Departament Obrony Australii zakłada zawarcie wiążących umów handlowych w 2026 r., obejmujących zarówno współpracę przemysłową, jak i kwestie rządowe. Dla Japonii oznacza to pierwszy tak znaczący sukces eksportowy w segmencie okrętów wojennych klasy fregata.
Symboliczne domknięcie etapu
Wodowanie Yoshi ma wymiar wykraczający poza rutynowe wydarzenie stoczniowe. To wyraźny sygnał, że Japonia nie tylko odzyskała zdolność do seryjnej budowy nowoczesnych fregat w krótkim czasie, lecz także przygotowała grunt pod dalszy rozwój konstrukcji oraz jej umiędzynarodowienie. Program 30FFM osiągnął etap, na którym doświadczenia z budowy i eksploatacji pierwszej serii zaczynają realnie kształtować dalszy kierunek rozwoju tego programu w marynarce Japonii oraz wyznaczać jego kierunek eksportowy.










