Kino Letnie Stogi czas zacząć! 

Kino pod chmurką z widokiem na Port Gdańsk wkomponowało się już w wakacyjny krajobraz Stogów. Już od 15 lipca, w każdy piątek na miłośników kina w plenerze będzie czekać siedem seansów. Start godz. 21.30. Wstęp wolny. Organizatorami Kina Letniego są Port Gdańsk i DCT Gdańsk.
Lato, plaża, leżaki, szum fal i filmy. A w tle charakterystyczny dla Gdańska portowy krajobraz – widok na największy na Bałtyku terminal kontenerowy DCT. Wszystko to w każdy wakacyjny piątek, począwszy od 15 lipca na gdańskich Stogach.
Zapraszamy wszystkich miłośników kina na plażę Stogi. W tym roku mamy równie ciekawą propozycję filmową. Liczymy, że frekwencja na Kinie Letnim będzie jeszcze wyższa niż w poprzednim sezonie.
Anna Drozd, rzecznik prasowy Portu Gdańsk
Od godz. 21.30 będzie można wygodnie rozłożyć się na leżakach i obejrzeć znane i lubiane filmy. Na dobry początek „Kosmiczny mecz”, film dla dzieci lat 90. i …ich dzieci. Kolejny gwiazdor koszykówki rusza na boisko w towarzystwie animków. Czy film jest tak dobry jak ten z 1996 r.? Sami zobaczcie.
Kolejny filmowy obraz – to „Tenet”, zdobywca Oscara za najlepsze efekty specjalne. Opowieść o globalnym terroryzmie, szalonych oligarchach i podróżach w czasie. Dla miłośników kina francuskiego, komedia kryminalna Louisa Leterriera pt. „Nieobliczalni”. Organizatorzy przewidzieli też coś dla fanów komedii romantycznych. „I tak cię kocham”, to film z 2017 r., który opowiada
o parze zmagającej się z dzielącymi ją różnicami kulturowymi.
W repertuarze jest też komediodramat „Włoskie wakacje” z Liamem Neesonem w roli głównej. To obraz dla zakochanych w malowniczej Toskanii, oraz tych, którzy lubią kino poruszające skomplikowane relacje rodzinne. Oczywiście z Happy Endem. „Szef Roku” – to kolejna komediowa propozycja. Z jednej strony mamy charyzmatycznego Hiszpana, właściciela rodzinnej fabryki, pragnącego zdobyć nagrodę dla najlepszego biznesu. A z drugiej, szukającego zemsty zwolnionego pracownika i zakochaną stażystkę. Oj będzie się działo.
Na koniec Kina Letniego obraz z gwiazdorską obsadą (Daniel Craig, Jamie Lee Curtis, Don Johnson). „Na noże” to komedia kryminalna. Jest morderstwo, śledztwo, a w kręgu podejrzeń najbliżsi krewni.
Jak co roku na plaży, na kinomaniaków będą czekać wygodne leżaki i miękkie koce do okrycia w razie chłodnego wieczoru. W związku z tym, że pokazy filmowe odbywają się w plenerze, w razie deszczu organizatorzy zastrzegają sobie możliwość przełożenia seansu na inny, dogodny dzień.
Organizatorami wydarzenia są Port Gdańsk i DCT Gdańsk.
Patronem medialnym jest Radio Gdańsk.
Harmonogram seansów:
15.07 – Kosmiczny mecz – reż. Malcolm D. Lee
22.07 – Tenet – reż. Christopher Nolan
29.07 – Nieobliczalni – reż. Louis Leterrier
05.08 – I tak cię kocham – reż. Michael Showalter
12.08 – Włoskie wakacje – reż. James D’Arcy
19.08 – Szef Roku – reż. Fernando León de Aranoa
26.08 – Na noże – reż. Rian Johnson
Lokalizacja: Wejście główne na plażę na Stogach (nr 26)
Źródło: Port Gdańsk

Norwegia zwiększa zamówienie o kolejne okręty podwodne

Norweskie Ministerstwo Obrony poinformowało 5 grudnia o zwiększeniu zamówienia na okręty podwodne typu 212CD budowane w Niemczech. Dotychczasowy kontrakt obejmował cztery jednostki, teraz Oslo chce dokupić dwie kolejne.
W artykule
O rozszerzeniu zamówienia mówiło się od 2024 roku, kiedy to Bundestag zgodził się zwiększyć niemiecką część programu z dwóch do sześciu jednostek. Wtedy też pojawiła się informacja o możliwej dodatkowej opcji na trzy kolejne okręty dla Niemiec.
Budowa pierwszych 212CD trwa – zarówno dla Norwegii, jak i Niemiec. W norweskiej flocie nowe okręty zastąpią wysłużone jednostki typu Ula. Ich głównym zadaniem będzie monitorowanie i ochrona obszarów na północnym Atlantyku, Morzu Norweskim i w rejonie Arktyki, gdzie obecność rosyjskiej Floty Północnej jest stałym czynnikiem ryzyka. Całość norweskiego zamówienia, po rozszerzeniu, szacowana jest na ponad 90 mld koron (ponad 32 mld zł). Resort obrony Norwegii podkreśla, że decyzja wynika bezpośrednio z pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa tego kraju.
Wspólny projekt Norwegii i Niemiec – charakterystyka 212CD
Wspólna budowa okrętów ma przynieść obu państwom wymierne korzyści: wspólne szkolenia, ujednolicone standardy obsługowe oraz interoperacyjność, w tym możliwość tworzenia mieszanych, norwesko-niemieckich załóg. W Haakonsvern powstaje już specjalna infrastruktura do szkolenia marynarzy i utrzymania jednostek serii 212CD.
Za świadomość sytuacyjną odpowiada sonar nawigacyjny SA9510S MkII oraz zestaw masztów elektrooptycznych OMS 150 i OMS 30, umożliwiających obserwację i identyfikację celów bez konieczności wynurzania jednostki. Uzupełnieniem systemu są echosondy EM2040 Mil i EA640, które zwiększają precyzję nawigacyjną i pozwalają na bezpieczne manewrowanie oraz prowadzenie działań na wodach o złożonej charakterystyce dna.
W prasie branżowej zwraca się uwagę na „diamentowy” przekrój poprzeczny kadłuba, który ma redukować odbicia aktywnych sygnałów sonarowych. Innowacyjność konstrukcji rodzi jednak ryzyko opóźnień – niektórzy twierdzą, że pierwsze jednostki tej serii mogą być gotowe z poślizgiem czasowym, związanym z dostępnością materiałów i koniecznością nabywania doświadczenia przez wykonawców.
Napęd i systemy pokładowe
Napęd stanowią dwa silniki wysokoprężne MTU 4000, baterie litowo-jonowe oraz najnowsza generacja systemu AIP (HDW Fuel Cell AIP, określany jako – IV generacja). Baterie przeszły krytyczne testy bezpieczeństwa, a koncepcja projektu zakłada możliwie niskie zużycie energii i wysoką autonomiczność w zanurzeniu.
W skład wyposażenia nowych 212CD wchodzi najnowszy system dowodzenia CMS ORCCA, rozwijany wspólnie przez TKMS i norweski Kongsberg. To centrum nerwowe okrętu, integrujące wszystkie sensory i uzbrojenie, a jednocześnie przygotowane do pełnej współpracy z niemiecką i norweską flotą.
Za świadomość sytuacyjną odpowiada sonar nawigacyjny SA9510S MkII oraz zestaw masztów elektrooptycznych OMS 150 i OMS 30, zapewniających obserwację i identyfikację celów bez wynurzania okrętu. Ich uzupełnieniem są echosondy EM2040 Mil i EA640, które zwiększają precyzję nawigacyjną i pozwalają bezpiecznie prowadzić działania na trudnych wodach.
Uzbrojenie okrętów podwodnych 212CD
Okręty otrzymają cztery wyrzutnie torped kalibru 533 mm, przystosowane do użycia nowoczesnych torped ciężkich DM2A4, będących standardem wśród państw NATO mających w służbie okręty TKMS.
Do samoobrony na krótkim dystansie przewidziano system IDAS, czyli rakietowy zestaw przeznaczony do zwalczania środków ZOP, dronów i śmigłowców operujących nad obszarem działań okrętu.
Najmocniejszy akcent ofensywny to możliwość użycia pocisków przeciwokrętowych NSM od Kongsberga – uzbrojenia, przed którym rosyjskie okręty mają szczególny respekt. NSM realnie utrudni im swobodne operowanie na północnym Atlantyku i w rejonach subarktycznych.
Jednostki będą także zdolne do współpracy z autonomicznymi pojazdami podwodnymi (UUV), co zwiększa ich możliwości w rozpoznaniu, działaniach specjalnych i monitorowaniu dna morskiego.
Wszystkie te elementy składają się na okręt przeznaczony do działań nie tylko na Bałtyku. 212CD powstaje z myślą o operowaniu na północnym Atlantyku i Morzu Norweskim, w środowisku arktycznym, gdzie kluczowe znaczenie mają duża autonomiczność oraz zdolność do długotrwałego pozostawania w rejonie działań.
Co tak naprawdę wyróżnia decyzję Norwegii
Decyzja Oslo nie jest efektem politycznego impulsu, lecz chłodnej kalkulacji operacyjnej. Norwegowie powiększają zamówienie na okręty, które już istnieją, pływają i mają potwierdzone osiągi w służbie sojuszniczych marynarek. Bez wizualizacji i opowieści o „rozwojowych możliwościach”. Po prostu biorą rozwiązanie, które działa.
212CD nie jest projektem, który dopiero miałby „dojrzewać” w trakcie programu. To rozwinięcie sprawdzonej rodziny okrętów podwodnych, budowanej na bazie doświadczeń typu 212A – jednej z najbardziej udanych konwencjonalnych platform w Europie. Konstrukcja została w pełni zweryfikowana na etapie projektu i wprowadzona do produkcji bez fazy eksperymentalnej. Pierwsze jednostki są już w trakcie budowy.
Dla Norwegii to kluczowe. Flota Północna FR działa tuż za rogiem, a Oslo odpowiada za bezpieczeństwo północnej flanki NATO. W tych warunkach okręt podwodny nie ma „rokować” – ma pracować od pierwszego dnia służby.
I tu pojawia się czytelny kontrast: Norwegia wzmacnia flotę rozwiązaniem sprawdzonym, podczas gdy w Polsce realna zdolność podwodna pozostaje odsunięta w czasie.
W czasie gdy jedni wybierają projekt „jakoś to będzie”, Norwegia wybiera pewność tu i teraz: okręt, który pływa i system, który przeszedł próby.
Mariusz Dasiewicz – wydawca Portalu Stoczniowego. Od ponad 10 lat zajmuje się tematyką Marynarki Wojennej RP oraz przemysłu stoczniowego. W swoich tekstach koncentruje się na programie Orka oraz zagadnieniach związanych z rozwojem bezpieczeństwa morskiego Polski, kładąc nacisk na transparentność procesów decyzyjnych i analizę opartą na faktach.










