Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

W najnowszym przeglądzie branży promowej uwagę przyciągają dynamiczne zmiany i nowe inwestycje, w tym nowe połączenie Stena Line na Morzu Irlandzkim oraz ambitne plany budowy zeroemisyjnych promów przez Destination Gotland.
W artykule
W odpowiedzi na rosnące potrzeby rynku transportowego na Morzu Irlandzkim, Stena Line uruchomiła nowe połączenie frachtowe pomiędzy Dublinem a Birkenhead (Liverpool), co zaznacza kolejny etap w rozwijaniu usług tego szwedzkiego operatora promowego. Nowa trasa, która rozpoczęła działalność w połowie lutego 2024 roku, obejmuje początkowo jedną jednostkę kursującą rano z Dublina i powracającą wieczorem z Birkenhead. Jest to krok mający na celu zwiększenie elastyczności oraz dostępności transportu towarowego, umacniając pozycję Stena Line jako kluczowego gracza w regionie Morza Irlandzkiego.
Inicjatywa ta spotkała się z pozytywnym odbiorem ze strony Dublin Port Company, podkreślając znaczenie silnej dostępności i konkurencji na bezpośrednich trasach żeglugowych pomiędzy Portem Dublińskim a Wielką Brytanią. Nowa trasa Dublin-Birkenhead wprowadza na rynek dodatkowy wybór, zwiększając tym samym konkurencyjność i wybór dla rynku.
Rozwój nowej trasy Stena Line na Morzu Irlandzkim jest przykładem, jak ciągłe dążenie do innowacji i rozwoju w branży promowej może przyczynić się do zaspokojenia rosnących potrzeb rynkowych, jednocześnie wzmacniając pozycję firmy jako lidera w transporcie morskim w regionie.
Na scenie morskiego transportu pasażerskiego rysuje się perspektywa przełomowych zmian, które zapowiada Destination Gotland. Inicjatywa wprowadzenia katamaranu o zerowej emisji, nazwanego Horizon X, heraldyzuje nadejście nowej epoki w komunikacji między kontynentalną Szwecją a Gotlandią. Ten krok, wyrażony poprzez podpisanie listu intencyjnego z renomowaną stocznią Austal, sygnalizuje zdecydowane skierowanie kursu w kierunku ekologizacji transportu morskiego.
Katamaran Gotland Horizon X, będący wyrazem najnowszych osiągnięć inżynierii morskiej, jest zaprojektowany z myślą o maksymalizacji efektywności podróży oraz minimalizacji wpływu na środowisko. Zasilany zaawansowanymi turbinami gazowymi, opartymi na paliwie wodorowym, statek ten staje się pionierem w zakresie zrównoważonego transportu na morzu. Dzięki osiąganej maksymalnej prędkości 35 węzłów, Gotland Horizon X skraca czas przeprawy do poniżej trzech godzin, ustanawiając nowy standard w przewozach między Gotlandią a kontynentem.
Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/debiut-morskiego-giganta-icon-of-the-seas-we-flocie-royal-caribbean/
Dodanie Gotland Horizon X do floty Destination Gotland to nie tylko znaczący postęp w dziedzinie technologii, ale także wyraz zaangażowania w ochronę morskiego ekosystemu. Ta inwestycja, dzięki minimalizacji wpływu na środowisko poprzez ograniczenie emisji, harmonijnie wpisuje się w światowe dążenia do zrównoważonego rozwoju, jednocześnie podwyższając poziom usług pasażerskich na wodach Morza Bałtyckiego.
Branża promowa doświadcza również innych znaczących zmian, w tym zniknięcia marki Seatruck Ferries, co jest wynikiem przejęcia przez grupę CLdN. To przekształcenie nie tylko wpłynie na widoczność marek na rynku, ale także na ofertę przewozów cargo w rejonie Morza Irlandzkiego.
Dodatkowo, firma Smyril Line z Wysp Owczych inwestuje w nowe promy, które będą wspierać dążenie armatora do neutralności klimatycznej. Nowe jednostki, przygotowane do zasilania ekologicznym metanolem, stanowią odpowiedź na potrzeby rynku oraz środowiska.
W kontekście projektu nowych promów dla szkockiego armatora Caledonian Maritime Assets Limited (CMAL), MV Glen Sannox i MV Glen Rosa, obserwujemy znaczący postęp. Budowane przez Ferguson Marine Engineering w Port Glasgow, obie jednostki mają stać się przykładem efektywności i ekologicznych rozwiązań w transporcie morskim. Promy, o długości 102 metrów, będą mogły operować na paliwie dwupaliwowym – skroplonym gazie ziemnym (LNG) i oleju napędowym, co przyczyni się do redukcji emisji i pomoże w realizacji celów rządu Szkocji dotyczących zmniejszenia emisji w transporcie.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/pge-i-orsted-podpisaly-umowe-na-instalacje-turbin-wiatrowych-dla-projektu-baltica-2/
Jednakże, projekt ten napotkał na liczne wyzwania, w tym znaczące opóźnienia i przekroczenia budżetu. Początkowo planowano, że MV Glen Sannox zostanie dostarczony w 2018 roku, jednak z powodu sporów kontraktowych i bankructwa stoczni, która następnie została znacjonalizowana przez rząd szkocki, dostawa została opóźniona. Obecnie koszty obu promów wzrosły do 340 milionów funtów, co spowodowało kontrowersje wokół kontraktu.
W sierpniu 2020 roku MV Glen Sannox został przetransportowany do suchego doku w Greenock w celu przeprowadzenia niezbędnych prac naprawczych. W międzyczasie, kontynuowano prace nad drugim promem, MV Glen Rosa, z nadzieją na zakończenie projektu. W lutym 2024 roku MV Glen Sannox rozpoczął próby morskie. Oba promy zostały zaprojektowane do obsługi trasy Ardrossan-Brodick, ale początkowo będą operować na trasie Troon-Brodick z powodu planowanych prac modernizacyjnych w porcie Ardrossan.
Ta inwestycja, pomimo wyzwań, stanowi ważny krok w kierunku modernizacji floty i podkreśla zaangażowanie CMAL w ekologiczne rozwiązania transportowe. Projekt, mimo początkowych trudności, ma szansę przyczynić się do poprawy standardów usług ferryjnych i wpłynąć na ochronę środowiska przez zastosowanie paliw alternatywnych.
Dynamiczne zmiany i nowe inwestycje w branży promowej odzwierciedlają dążenie do innowacji, zrównoważonego rozwoju oraz lepszego zaspokojenia potrzeb rynku. Od nowych połączeń Stena Line po inwestycje w zeroemisyjne promy przez Destination Gotland, branża promowa demonstruje swoją witalność i adaptacyjność, otwierając nowe horyzonty dla przewozów morskich.
Autor: Mariusz Dasiewicz/PromySKAT


30 listopada grupa aktywistów Greenpeace Australia Pacific przeprowadziła spektakularną akcję na podejściu do portu w Newcastle, gdzie wspięli się na masowiec BONNY ISLAND, na którego pokładzie znajdował się węgiel.
W artykule
Do incydentu doszło w rejonie wejścia do portu Newcastle, jednego z głównych punktów eksportowych australijskiego węgla. Trzech aktywistów Greenpeace przedostało się na pokład masowca, wykorzystując dostęp do łańcucha kotwicznego oraz konstrukcji burtowych. Obecność osób postronnych na części dziobowej jednostki uniemożliwiła jej normalne manewrowanie, natomiast równoległa blokada kajakami na torze podejściowym dodatkowo ograniczyła przestrzeń manewrową statku, co w praktyce całkowicie wstrzymało jego ruch.
Protest był częścią szerszej inicjatywy Rising Tide People’s Blockade, której uczestnicy domagają się wyznaczenia daty wygaszania eksportu paliw kopalnych oraz wstrzymania nowych projektów związanych z węglem i gazem.
Aktywiści rozwiesili na burcie masowca duży transparent z przesłaniem skierowanym do władz Australii: „Wycofywać węgiel i gaz”. Był to element blokady Rising Tide People’s Blockade, której uczestnicy domagają się wyznaczenia terminu odejścia od paliw kopalnych oraz wstrzymania zgód na nowe projekty związane z węglem i gazem.
Akcja zbiegła się w czasie z podpisaniem przez Australię Deklaracji z Belém podczas COP30 w Brazylii. Greenpeace podkreśla, że zobowiązania złożone na forum międzynarodowym pozostają w sprzeczności z utrzymywaniem wysokiego poziomu eksportu surowców energetycznych.
W proteście uczestniczyli także australijscy muzycy Oli i Louis Leimbach z zespołu Lime Cordiale. Według Oli’ego obecność artystów miała podkreślić, że ruch klimatyczny obejmuje różne środowiska społeczne. Zwrócił uwagę, że akcja Greenpeace stała się naturalnym przedłużeniem koncertu zorganizowanego w ramach Rising Tide, który zgromadził wielu zwolenników działań na rzecz ochrony klimatu.
Wśród osób, które wspięły się na pokład masowca, znalazła się również lekarka i aktywistka Greenpeace dr Elen O’Donnell. W swoim oświadczeniu wskazała na skutki katastrof klimatycznych obserwowane w pracy zawodowej oraz podkreśliła, że Australia jako trzeci największy eksporter paliw kopalnych na świecie ponosi szczególną odpowiedzialność za ich konsekwencje.
Skala protestu była na tyle duża, że lokalna policja zatrzymała ponad 140 osób płynących na kajakach i pontonach, które brały udział w blokadzie podejścia do portu, wśród nich również nieletnich. Organizatorzy określili działania jako „konieczne i pokojowe”, natomiast krytycy podkreślali rosnące ryzyko eskalacji oraz zakłócenia pracy największego portu węglowego świata.
Incydent w Newcastle wpisuje się w rosnącą liczbę protestów wymierzonych w infrastrukturę powiązaną z paliwami kopalnymi. Australia, mimo deklaracji składanych na arenie międzynarodowej, pozostaje jednym z głównych eksporterów węgla na rynki azjatyckie. Działania aktywistów pokazują, że presja społeczna na przyspieszenie transformacji energetycznej staje się coraz bardziej zauważalna.
Podobne napięcia pojawiają się także w innych regionach świata, gdzie troska o środowisko zderza się z realiami gospodarki oraz sytuacją na rynku pracy. Europejskie doświadczenia potwierdzają, jak trudne bywa pogodzenie ambitnych celów klimatycznych z rosnącymi kosztami życia. W Australii sytuacja pozostaje szczególnie złożona, ponieważ przemysł wydobywczy jest jednym z fundamentów lokalnych gospodarek.
„Chociaż zmiana klimatu dotknie najuboższych najmocniej, dla wielu z nich nie będzie jedynym ani największym zagrożeniem” – przypomniał niedawno Bill Gates, komentując tempo światowej transformacji energetycznej. Wskazał, że debata zbyt często koncentruje się wyłącznie na emisjach, pomijając kwestie społeczne takie jak dostęp do energii, ubóstwo czy brak możliwości rozwoju.
Jego zdaniem skuteczna polityka klimatyczna wymaga nie tylko redukcji emisji, lecz także inwestycji w rozwiązania poprawiające jakość życia. Zwrócił uwagę, że postęp technologiczny sprawił, iż globalne prognozy emisji są dziś mniej pesymistyczne niż dekadę temu.
Choć dla uczestników Rising Tide była to forma obywatelskiego sprzeciwu, wielu mieszkańców regionu oceniło akcję jako przykład radykalizmu uderzającego w lokalną gospodarkę i miejsca pracy. W debacie publicznej pojawiły się głosy, że blokowanie statków nie rozwiązuje żadnego z realnych problemów klimatycznych, natomiast wzmacnia napięcia społeczne.
Wydarzenia w Newcastle pokazały, że spór między aktywizmem klimatycznym a ekonomicznym fundamentem tego kraju pozostaje nierozstrzygnięty i z zapewne jeszcze będzie powracał w w takiej lub podobnej formie.