Inwestycje kolejowe odjechały z portów w Gdańsku i Gdyni

Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe unieważniła przetargi na roboty budowlane związane z poprawą infrastruktury dostępowej do portów morskich w Gdyni i Gdańsku. Kolejarze zapowiadają, że wkrótce uruchomią nowe postępowanie, ale i tak oznacza to, że realizacja inwestycji odsuwa się w czasie.

Chodzi o trzy przetargi ogłoszone w maju. Największy – o wartości ponad 900 mln zł bez podatku VAT – dotyczył modernizacji stacji Gdynia Port. „Inwestycja przewiduje gruntowną przebudowę stacji kolejowej wraz z infrastrukturą towarzyszącą, w tym wymianę nawierzchni kolejowej z podtorzem i odwodnieniem. Obejmuje ona łącznie teren 70 hektarów, 130 kilometrów torów kolejowych wraz z 355 rozjazdami i przejazdami kolejowo-drogowymi na odcinkach sześciu linii kolejowych”.

Prezes gdyńskiego portu Adam Meller mówił w maju, że przebudowa i modernizacja stacji Gdynia Port mają kluczowe znaczenie dla funkcjonowania portu. Podkreślał też, że będzie to inwestycja warunkująca powodzenie budowy Portu Zewnętrznego w Gdyni.

Z kolei dwa mniejsze przetargi dotyczyły infrastruktury dostępowej do portu w Gdańsku. Dotyczyły one przebudowy linii kolejowej do Portu Gdańsk. Konkretnie chodziło m.in. o wykonanie robót budowlanych na trzykilometrowym odcinku linii 226 oraz trzykilometrowym stacji Gdańsk Port Północny oraz linii 965 i stacji Gdańsk Kanał Kaszubski, a także stacji Gdańsk Zaspa Towarowa.

Zobacz też: Prezes Polskiego LNG: budujemy nowe moce Świnoujścia [WYWIAD]

Jednak w ubiegłym tygodniu dziennik Rzeczpospolita jako pierwszy napisał, że oba przetargi zostały unieważnione przez spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe. Gazeta podała, że w przypadku inwestycji kolejowej dotyczącej portu w Gdyni „Dwaj oferenci zaproponowali ceny przebijające zaplanowany kosztorys (1,11 mld zł) o 730-840 mln zł”.

O unieważnionych przetargach związanych z infrastrukturą dostępową do portu w Gdańsku dziennik napisał: „W jednym, na który przeznaczono 209,1 mln zł, najtańsza oferta została wyceniona na 411,2 mln zł a najdroższa – na 511 mln zł. W drugim najdroższy oferent przebił kosztorys (547,7 mln zł) niemal dwukrotnie, a najtańszy o ponad połowę”.

Gazeta podkreśla, że oferty cenowe w ostatnim czasie ostro poszybowały w górę. Szef branżowego portalu Magazyn Kolejowy Piotr Kazimierowski w rozmowie z dziennikiem Rzeczpospolita powiedział, że od 3-4 miesięcy w prawie wszystkich dużych przetargach wartych powyżej 100 mln zł oferty przebijają kosztorys od 50 do nawet 300 proc.

– Wzrost cen ofertowych wynika z różnych aspektów. Wzrosły ceny robocizny i materiałów. W 2016-17 r. podpisaliśmy umowy gdzie oferty cenowe były niższe od kosztorysowych o 20-30 proc. Wykonawcy bronili tych cen, twierdząc, że dobrze je skalkulowali. Przekonywali, że w tę cenę ryzyko jest wkalkulowane i inwestycje zostaną wykonane – w wywiadzie dla Rzeczpospolitej powiedział prezes zarządu spółki PKP Polskie Linie Kolejowe Ireneusz Merchel.

W rozmowie z gazetą szef kolejowej spółki powiedział, że ostatnio najwyższa oferta opiewała na cenę 200 proc. powyżej kosztorysu.

Zobacz też: Morska Stocznia Remontowa Gryfia z lepszym wynikiem, ale bez prezesa.

– W takich sytuacjach podejmujemy decyzje o unieważnieniu tych postępowań. Przykładem są przetargi na odcinku do portów w Gdańsku i Gdyni. Za chwilę ogłosimy ponowne postępowanie i będziemy dokonywać wyboru – zapewnił prezes PKP PLK w wywiadzie opublikowanym przez dziennik Rzeczpospolita.

Deklaracje prezesa podtrzymuje biuro prasowe spółki.

– PKP Polskie Linie Kolejowe nie rezygnują z planowanych projektów poprawy dostępów do portów w Gdańsku i Gdyni. Będą one realizowane. PKP Polskie Linie Kolejowe mają informację o możliwości przedłużenia inwestycji z programu CEF o dwa lata, tj. do roku 2022 – w mailu do redakcji Portalu Stoczniowego napisała Monika Janus z zespołu prasowego PKP PLK.

Polskie Linie Kolejowe przypominają także, że planują uruchomienie inwestycji dotyczących infrastruktury dostępowej do portów w Szczecinie i Świnoujściu. Monika Janus z biura prasowego PKP PLK tłumaczy, że budowa ma objąć stację Szczecin Port Centralny i Świnoujście. Chodzi o infrastrukturę kolejową, która  znajduje się pod zarządem spółki, a także o terminal kontenerowy Ostrów Grabowski i niektóry tory Portu Handlowego Świnoujście.

– W Szczecinie i Świnoujściu planowane prace obejmują przebudowę ok. 160 km torów, dwa wiadukty i most – w mailu do naszej redakcji napisała Monika Janus. – Planowana jest także elektryfikacja wybranych obszarów infrastruktury. Zmieni się i unowocześni system sterowania ruchem kolejowym oraz urządzenia telekomunikacyjne. Podobne prace na ok. 5 km torów będą wykonane na obszarze terminala kontenerowego Ostrów Grabowski. W Porcie Handlowym Świnoujście planowana jest budowa trzech torów zdawczo-odbiorczych o długości ok. 2 km. Efektem prac będzie sprawniejsza obsługa towarów w portach, możliwość wjazdu cięższych i dłuższych składów, czyli przeładunek większej ilość towarów. W efekcie prac wzrośnie punktualność i szybkość przejazdu pociągów, co wpłynie na wzrost konkurencyjności kolejowego transportu towarowego. PLK planują ogłosić postępowanie przetargowe na realizacje prac w grudniu b.r. – czytamy w korespondencji.

Będą do kolejne inwestycje kolejowej spółki w Szczecinie. W kwietniu bieżącego roku zakończył się remont, który przywrócił połączenie kolejowe z infrastrukturą przemysłową Szczecińskiego Parku Przemysłowego.

– Dzięki wykonanym pracom PKP Polskich Linii Kolejowych od Szczecina Niebuszewo do stoczni Szczecin, stocznia Szczecin odzyskała, zawieszone w 2008 r. połączenie z siecią kolejową. Wymieniono m.in. uszkodzone szyny, podkłady, uzupełniono tłuczeń. Oczyszczono teren z drzew i krzewów. Tor oraz rozjazdy zostały wyregulowane i wypoziomowane – czytamy w mailu otrzymanym od zespołu prasowego PKP PLK.

Podpis: am

Przemysł stoczniowy – więcej z branży znajdziesz tutaj.

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Iran zatrzymuje tankowiec w Zatoce Omańskiej

    Iran zatrzymuje tankowiec w Zatoce Omańskiej

    Irańskie służby przejęły tankowiec przepływający przez wody Zatoki Omańskiej. Powodem były naruszenia przepisów, w tym brak dokumentacji oraz ignorowanie sygnałów do zatrzymania. Załogę jednostki zatrzymano do wyjaśnienia.

    Zajęcie jednostki na wodach Zatoki Omańskiej

    Według komunikatów irańskich mediów, powołujących się na sąd prowincji Hormozgan, w ręce władz trafił tankowiec z 18-osobową załogą. Strona irańska twierdzi, że jednostka przewoziła około 37 000 baryłek ropy pochodzącego z nielegalnego obrotu. Załodze zarzucono m.in. ignorowanie poleceń zatrzymania oraz brak kompletnej dokumentacji nawigacyjnej i ładunkowej.

    Kontekst incydentu

    Do incydentu doszło w okresie podwyższonego napięcia wokół transportu surowców energetycznych drogą morską. Zatrzymanie tankowca nastąpiło krótko po działaniach Stanów Zjednoczonych wobec innej jednostki przejętej u wybrzeży Wenezueli, którą Waszyngton wiąże z transportem ropy objętej sankcjami.

    Deklaracje Teheranu

    Teheran od lat deklaruje walkę z masowym nielegalnym wywozem paliw, który jest napędzany niskimi cenami krajowymi oraz osłabieniem irańskiej waluty. Istotną rolę odgrywają także szlaki morskie prowadzące do państw regionu Zatoki Perskiej.

    Światowe media nie podają nazwy tankowca ani kto jest jego właścicielem lub armatorem.


PolskiplPolskiPolski