Rotory na zbiornikowcu Mærska pozwolą oszczędzać paliwo

Duński operator Mærsk Tankers postanowił wyposażyć jeden ze swoich statków – zbiornikowiec do przewozu surowej ropy naftowej „Maersk Pelican” (klasa LR2, 244,6 m długości, 42 m szerokości, pojemność 61 724 jednostki, rok budowy 2008) w pomocniczy napęd aerodynamiczny w postaci dwóch rotorów Flettnera (od wynalazcy, inż. Antona Flettnera).

Rotory, czyli wirujące walce wystawione na działanie wiatru i wykorzystujące efekt Magnusa (zjawisko polegające na powstawaniu siły prostopadłej do kierunku ruchu, działającej na obracający i poruszający się względem powietrza walec), mają w tym przypadku po 30 m wysokości i 5 m średnicy. Projekt wykonała fińska firma Norsepower Oy Ltd, zaś instalację przeprowadziła w porcie w Rotterdamie. W projekcie uczestniczą także Energy Technologies Institute (ETI) oraz Shell Shipping and Maritime.

Zobacz też: Zmarnowany przetarg na naprawę sensorów okrętu ORP Orzeł.

Zadaniem rotorów jest ograniczenie zużycia paliwa i emisji szkodliwych substancji do środowiska, które oszacowano na 7-10% zależnie od warunków hydrometeorologicznych i prędkości. Gdy warunki wiatrowe będą korzystne, można ograniczyć obroty głównych silników spalinowych, oszczędzając w ten sposób paliwo i zmniejszając emisję spalin, przy zachowaniu prędkości i czasu trwania rejsu. Obsługa wirników jest w pełni zautomatyzowana.

Wynalazek nie jest jednak nowy. Pierwsze rotorowce pojawiły się w latach 20. minionego stulecia w Niemczech, ale nie zawojowały mórz i oceanów. Współcześnie idea powróciła za sprawą statku „E-Ship 1” w 2006 r. Producent elektrowni wiatrowych Enercon GmbH zamówił wówczas w stoczni Lindenau Werft GmbH w Kilonii statek handlowy o długości 130 m, który oprócz napędu spalinowego złożonego z dwóch silników wysokoprężnych, wyposażono w cztery rotory Flettnera. W 2013 r. Norsepower zainstalował swoje pierwsze rotory na wycieczkowcu „Viking Grace” fińskiego operatora Viking Line, a w 2014 r. na statku ro-ro „Estraden” fińskiego armatora Bore Ltd. Wcześniej firma przeprowadziła szereg testów lądowych, w tym różnych kryteriów mechanicznych i eksploatacyjnych. Obecnie rotory na „Maersk Pelicanie” będą poddawane testom i ocenie długoterminowej finansowej oraz technicznej dojrzałości konstrukcji. Podczas prób ich wyniki będą analizowane przez niezależnych ekspertów z zespołu Lloyd’s Register Ship Performance, co ma potwierdzić założenia projektowe odnośnie ograniczenia spalania paliwa.

Zobacz też: Stocznia Remontowa Nauta zwodowała piąty statek w tym roku. I co dalej?

Rotory na „Maersk Pelicanie” stanowią kolejny przełom. Ma ona pomóc branży zbiornikowców stać się bardziej konkurencyjną kosztowo, ponieważ transportuje ona ładunki globalnie, a przy tym zmniejszyć oddziaływanie na środowisko. Zdaniem Norsepower rotory są odpowiednie do instalacji na większości statków o otwartej przestrzeni pokładowej, będących w intensywnej eksploatacji na szlakach handlowych o sprzyjających warunkach wiatrowych.

Podpis: kb

Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości na ten temat znajdziesz tutaj.

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Katamaran Cumulus rozpoczął służbę na Bałtyku

    Katamaran Cumulus  rozpoczął służbę na Bałtyku

    Stocznia JABO z Gdańska oraz biuro projektowe Seatech Engineering zrealizowały projekt specjalistycznej jednostki przeznaczonej do obsługi sieci pomiarowej IMGW na Morzu Bałtyckim. Aluminiowy katamaran Cumulus (SE-216) został zaprojektowany i zbudowany z myślą o utrzymaniu boi meteorologicznych.

    Kontrakt IMGW i zakres projektu

    W cieniu dużych programów w przemyśle okrętowym często umykają projekty o mniejszej skali, lecz nie mniej istotne z punktu widzenia kompetencji krajowego przemysłu stoczniowego. To właśnie one pokazują, że polskie stocznie i biura projektowe potrafią nie tylko realizować zadania seryjne, ale również odpowiadać na wyspecjalizowane potrzeby instytucji państwowych, wymagające precyzyjnego podejścia projektowego i ścisłej współpracy z użytkownikiem końcowym.

    Dobrym przykładem takiego przedsięwzięcia jest realizacja jednostki przeznaczonej do obsługi morskiej sieci pomiarowej na Bałtyku. Projekt ten połączył kompetencje gdańskiej stoczni JABO oraz biura projektowego Seatech Engineering, pokazując, że krajowy przemysł potrafi skutecznie realizować wyspecjalizowane jednostki robocze na potrzeby administracji państwowej i badań morskich.

    Aluminiowy katamaran Cumulus w służbie na Bałtyku / Portal Stoczniowy
    Fot. Seatech Engineering

    Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej IMGW podpisał kontrakt na budowę jednostki szkoleniowo-eksploatacyjnej przeznaczonej do obsługi morskiej sieci pomiarowej na Bałtyku. Za budowę odpowiadała gdańska stocznia JABO, natomiast dokumentację projektową opracowało biuro Seatech Engineering.

    Umowę na realizację jednostki podpisano 24 maja 2023 roku. Termin przekazania jednostki zaplanowano na kwiecień 2025 roku. Projektowanie powierzono Seatech Engineering na mocy odrębnego kontraktu zawartego 20 lipca 2023 roku.

    Współpraca stoczni i biura projektowego

    W informacji opublikowanej na stronie Seatech Engineering odniesiono się do współpracy pomiędzy stocznią JABO a biurem projektowym odpowiedzialnym za dokumentację jednostki. Jak wskazywał Jan Wierzchowski, właściciel JABO Shipyard, wybór Seatech Engineering jako głównego projektanta poprzedziła seria spotkań związanych z dopasowaniem koncepcji jednostki do potrzeb IMGW. W jego ocenie połączenie doświadczeń obu podmiotów pozwoliło na realizację jednostki spełniającej oczekiwania zamawiającego oraz potwierdziło kompetencje stoczni w zakresie budowy wyspecjalizowanych jednostek roboczych.

    W tym samym materiale Adam Ślipy, prezes Seatech Engineering, zwracał uwagę na specyfikę projektowania niewielkich katamaranów roboczych. Podkreślono konieczność szczególnej kontroli sztywności skrętnej konstrukcji oraz rygorystycznego nadzoru masy już od etapu koncepcyjnego, ze względu na wysoką wrażliwość tego typu jednostek na rozkład ciężaru.

    Charakterystyka jednostki Cumulus

    Projekt SE-216 obejmuje aluminiowy katamaran Cumulus o długości 17 metrów i szerokości 9,2 metra. Jednostka została wyposażona w rozległy pokład roboczy na rufie, umożliwiający prowadzenie prac związanych z obsługą i utrzymaniem boi pomiarowych rozmieszczonych na Bałtyku.

    Autonomiczność jednostki określono na cztery dni, co pozwala na realizację zadań w promieniu do 400 mil morskich. Załoga katamaranu stanowi cztery osoby. Jednostka została zaprojektowana jako platforma wyspecjalizowana, dedykowana do pracy w ramach morskiej sieci pomiarowej IMGW.

    Nadzór klasyfikacyjny

    Projektowanie i budowa jednostki realizowane były pod nadzorem Polskiego Rejestru Statków S.A., który pełnił funkcję towarzystwa klasyfikacyjnego dla całego przedsięwzięcia.

    Źródło: Seatech Engineering