Rosyjski minister energetyki Aleksander Novak zapowiedział, że transport gazu ziemnego za pośrednictwem dwóch nitek gazociągu Turk Stream rozpocznie się na początku 2020 roku, a szef Gazpromu Aleksiej Miller zaznaczył, że budowa morskiego odcinka zakończy się za dwa miesiące.
Jak już na początku września pisaliśmy na Portalu Stoczniowym, prace związane z budową pierwszej nitki gazociągu są bliskie zakończenia. Dokładnie 7 września grupa Allseas, odpowiadająca za układanie rur po dnie Morza Czarnego, poinformowała, że zbudowała ok. 81 proc. konstrukcji, czyli 1 520 km rurociągu. W ubiegłym tygodniu prezes Gazpromu Aleskiej Miller zapowiedział, że budowa morskiego odcinka gazociągu Turk Stream zakończy się za dwa miesiące.
Zobacz też: Szef BBN Paweł Soloch o marynarce wojennej: Polska potrzebuje fregat.
Z kolei kilka dni temu w wywiadzie dla telewizji Rossija 24 minister energetyki Federacji Rosyjskiej Aleksander Novak powiedział, że jeżeli prace będą przebiegały zgodnie z harmonogramem, gazociąg Turk Stream będzie eksploatowany od 1 stycznia 2020 roku z przepustowością 31,5 mld m sześc. gazu rocznie.
Rosyjski minister zaznaczył, że jeszcze nie zapadła decyzja dotycząca przebiegu lądowej odcinka drugiego rurociągu. Jak powiedział, brane są pod uwagę różne opcje. Pierwsza z nich zakłada, że rurociąg pobiegnie przez Grecję do Włoch, a druga, że nitka będzie przebiegała przez Serbię, Węgry, Bułgarię do Austrii. Aleksander Novak powiedział, że priorytetową opcją dla Rosji jest poprowadzenie rurociągu przez Bułgarię do Austrii.
Zobacz też: Gazprom będzie produkował LNG nad Bałtykiem. Pomoże mu Shell.
Kilka dni wcześniej, 3 października doszło do spotkania kanclerza Austrii Sebastiana Kurza z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się po spotkaniu, szef austriackiego rządu powiedział, że współpraca Austrii i Rosji w zakresie dostaw gazu ziemnego „zapewnia bezpieczeństwo energetyczne w Europie”.
– Ściśle współpracujemy w dziedzinie energii i jestem wdzięczny, że od 50 lat utrzymujemy współpracę pomiędzy Austrią i Rosją, pomiędzy Gazpromem i OMV, co oznacza bezpieczeństwo energetyczne nie tylko dla Austrii, ale także dla Europy – powiedział kanclerz Austrii Sebastian Kurz.
Zobacz też: Baltic Pipe: biznes czaka na budowę gazociągu. Przetargi ruszą w przyszłym roku.
Kilka dni temu o rosyjskiej strategii gazowej względem Europy podczas Międzynarodowego Forum Gazowego w Sankt Petersburgu mówił szef Gazpromu Aleksiej Miller. Prezes największego na świecie producenta gazu ziemnego powiedział, że Europa jest dla rosyjskiego giganta rynkiem kluczowym. W 2017 roku Gazprom dostarczył do Europy 194,4 mld m sześc. gazu, co oznacza wzrost o 8,4 proc. w stosunku do roku 2016.
Zobacz też: W Gdańsku zwodowano prototypowy holownik dla marynarki wojennej.
Aleksiej Miller powiedział, że w 2017 roku gazociąg Nord Stream działał z wydajnością o 7 proc. przekraczającą planowane moce. Za pośrednictwem tego gazociągu Gazprom przesłał do Europy 59 mld m sześc. gazu, podczas gdy planowana moc Nord Stream wynosi 55 mld m sześc. Szef Gazpromu powiedział też, że koncern ma obecnie w swoich złożach zidentyfikowane zasoby gazu ziemnego na poziomie 35 bln m sześc.
Co do gazociągu Turk Stream, to jego planowana moc przesyłowa dla dwóch nitek będzie wynosiła 31,5 mld m sześc., z czego nitka pierwsza o przepustowości 15,75 m sześc. jest zarezerwowana wyłącznie na potrzeby Turcji.
Budowa gazociągu ma w sumie pochłonąć od 6 do 7 mld euro.
Podpis: tz
Przemysł stoczniowy, marynarka wojenna, energetyka – więcej wiadomości znajdziesz tutaj.