Przyjmowanie ofert w kolejnej holenderskiej aukcji dla offshore potrwa do 14 marca. Po zamknięciu przyjmowania aplikacji rządowa agencja wspierania przedsiębiorczości RVO ma podać, ilu inwestorów zgłosiło swoje wnioski.
Wśród kryteriów decydujacych o wyborze ofert nie ma ceny, po której inwestorzy zaoferują sprzedaż energii. Kryteria to natomiast m.in. doświadczenie i know how w zakresie budowy morskich wiatraków. Zgodnie z zasadami tej aukcji wygrani będą musieli uruchomić produkcję energii do 2023 r.
Jeśli do aukcji nie zgłosi się żaden inwestor, wówczas holenderskie władze mają przeprowadzić aukcję, w której uwzględnią możliwość przyznania gwarancji w zakresie preferencyjnego zakupu energii.
[powiazane1]
Jednak udział w aukcji bez subsydiów już potwierdził szwedzki koncern energetyczny Vattenfall, który jest również beneficjentem wcześniejszej holenderskiej aukcji, w której nie zapewniono gwarancji odkupu energii.
W ubiegłorocznej aukcji Vattenfall zyskał prawo do realizacji morskich wiatraków o łącznej mocy 700-750 MW, które mają stanąć w strefach Kust Zuid 1 i 2, na obszarze 356 km2 i w odległości 22 km od holenderskiego wybrzeża.
Infrastruktura przesyłowa ma być gotowa do połowy 2021 r., natomiast uruchomienie produkcji energii ma nastąpić do roku 2022.
Prace polegające na budowie infrastruktury przesyłowej dla morskich farm wiatrowych prowadzi krajowy operator systemu przesyłowego TenneT.
Pierwsze dwie aukcje dla offshore w Holandii – w każdej do podziału było 700 MW – odbyły się w 2016 r. Jedną wygrał duński koncern energetyczny Orsted (wcześniej Dong Energy), a drugą konsorcjum Shell i holenderskiego koncernu energetycznego Eneco.
Tym razem przedmiotem aukcji będą strefy Hollandse Kust III i IV.
Holendrzy mają przeprowadzić na razie 5 aukcji dla morskiej energetyki wiatrowej, w każdej udostępniając po 700 MW, dzięki którym mają powstać do roku 2023 morskie wiatraki o łącznej mocy 3,5 GW, obok już istniejących w holenderskiej części Morza Północnego wiatraków o mocy ok. 1 GW.
[powiazane2]
Cel wyznaczony przez holenderski rząd do roku 2020 to budowa lądowych farm wiatrowych o łącznej mocy 6 GW, a także uruchomienie do 2023 r. morskich farm wiatrowych o mocy 4,5 GW.
Zgodnie z opublikowaną w ubiegłym roku narodową strategią energetyczną, Holendrzy chcą uruchomić docelowo na swoich wodach terytorialnych morskie farmy wiatrowe o całkowitej mocy 11,5 GW.
Póki co na holenderskich wodach terytorialnych na koniec 2018 roku pracowało 365 turbin o łącznej mocy 1,118 GW.
Europejskie stowarzyszenie branży wiatrowej WindEurope podaje, że w 2018 roku na europejskich morzach zainstalowano w sumie 409 turbin wiatrowych o łącznej mocy 2,649 GW.
Aż za 85 proc. tego potencjału miały odpowiadać dwa kraje – Wielka Brytania (44 proc.) i Niemcy (34 proc.). Na morzach należących do tych państw uruchomiono farmy wiatrowe o mocy odpowiednio 1,3 GW i 969 MW. Mniejszy potencjał morskich wiatraków uruchomiono w ubiegłym roku u wybrzeży Danii, Belgii i Holandii (po ok. 6-7 proc.).
Źródło: gramwzielone.pl
Link do strony gram w zielone: https: www.gramwzielone.pl