Stocznia Seaspan rozpoczyna budowę lodołamacza polarnego dla Kanady

4 kwietnia 2025 roku w stoczni Seaspan Shipyards w Vancouver oficjalnie rozpoczęto cięcie blach na nowy ciężki lodołamacz polarny dla kanadyjskiej straży przybrzeżnej. To pierwsza od ponad sześciu dekad jednostka tej klasy, której budowa została zainicjowana w Kanadzie.

Symboliczny początek – palenie blach w stoczni Seaspan

Rozpoczęcie palenia blach oznacza formalny start budowy konstrukcji jednostki klasy Polar 2, zaprojektowanej do całorocznych operacji w Arktyce. Choć etap ten może wydawać się techniczną formalnością, w rzeczywistości stanowi jeden z kluczowych momentów w realizacji projektu w ramach programu National Shipbuilding Strategy (NSS).

Zanim doszło do właściwej fazy produkcyjnej, stocznia pomyślnie zakończyła budowę i walidację prototypowego bloku kadłuba – na początku 2024 roku – co potwierdziło zdolność technologiczną do pracy ze specjalistyczną stalą o ponadprzeciętnej grubości i zmniejszonej podatności na obróbkę.

Nowa jakość lodołamacza polarnego w kanadyjskiej obecności arktycznej

Lodołamacz będzie mierzyć 158 metrów długości i 28 metrów szerokości, a na jego pokładzie znajdzie się miejsce dla maksymalnie 100 osób. Dzięki konstrukcji zgodnej z wymaganiami klasy Polar 2, jednostka umożliwi prowadzenie operacji w trudnych warunkach lodowych, dalej na północ i przez dłuższy czas niż jakikolwiek dotychczasowy statek w służbie Kanady.

Zdolności statku obejmą nie tylko żeglugę i działania ratownicze, ale także wsparcie naukowe (badania klimatyczne), reagowanie kryzysowe oraz pomoc dla społeczności rdzennych zamieszkujących regiony arktyczne. Jednostka zostanie wyposażona m.in. w laboratoria, przestrzeń dla śmigłowców i możliwość integracji z bezzałogowymi systemami powietrznymi.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/okretownictwo-stocznie/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Skoordynowana akcja ratunkowa na Bałtyku. Człowiek za burtą

    Skoordynowana akcja ratunkowa na Bałtyku. Człowiek za burtą

    W niedzielę 28 grudnia po godzinie 17.00 na południowym Bałtyku, na promie pasażerskim Skania, wypadł człowiek za burtę. Pomimo podjęcia międzynarodowej akcji poszukiwawczo-ratowniczej nie udało się odnaleźć zaginionej osoby.

    Człowiek za burtą na Bałtyku. Prom Skania i międzynarodowa akcja SAR

    Do wypadku doszło na wysokości niemieckiej wyspy Rugia, w rejonie Sassnitz. O zdarzeniu niezwłocznie poinformowano służby ratownicze, które rozpoczęły międzynarodową akcję poszukiwawczo-ratowniczą. W działaniach uczestniczyły siły SAR z Polski, Danii, Szwecji oraz Niemiec. Poszukiwania prowadzone były zarówno z morza, jak i z powietrza.

    Jak potwierdził w rozmowie z Radiem Szczecin inspektor operacyjny Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni, akcja trwała od godziny 16.15 do 19.30. Pomimo szeroko zakrojonych działań nie udało się odnaleźć osoby, która wypadła za burtę. Prom Skania po zakończeniu akcji kontynuował przejście do Świnoujścia, wchodząc do portu z opóźnieniem.