Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Branża promowa w Hiszpanii i Polsce w ostatnich dniach wzbogaciła się o kolejne nowe jednostki: Varsovia i Margarita Salas. Te nowoczesne promy nie tylko zwiększają komfort podróżowania, ale także wprowadzają innowacje technologiczne i ekologiczne, które przyczyniają się do zrównoważonego rozwoju transportu morskiego.
W artykule
27 lipca, około godziny 13:30, najnowszy prom m/f Varsovia zadebiutował we flocie Polferries, rozpoczynając swój pierwszy rejs z portu w Świnoujściu do szwedzkiego Ystad. Ten nowoczesny statek został przekazany polskiemu armatorowi 11 lipca przez włoską stocznię Cantiere Navale Visentini, znajdującą się pod Wenecją. Varsovia jest największą jednostką typu ro-pax, jaką kiedykolwiek zbudowano w tej stoczni.
Prom Varsovia oferuje 920 miejsc w 230 kabinach pasażerskich. Dodatkowo zaprojektowano 107 wygodnych foteli typu pullman seats dla pasażerów podróżujących bez wykupionej kabiny. W przestrzeni ładunkowej pomieści się 160 ciężarówek i ponad 200 samochodów osobowych.
Jego przestronna linia ładunkowa o długości 2940 metrów pozwala na transport 200 pojazdów osobowych oraz 150 ciężarówek, co czyni go jedną z najnowocześniejszych jednostek we flocie Polferries. Prom oferuje także przestrzeń ładunkową zdolną pomieścić 160 ciężarówek oraz ponad 200 samochodów osobowych. Varsovia, jako pierwszy od dwóch dekad całkowicie nowy prom we flocie Polferries, rozpoczął regularne kursy na trasie Świnoujście-Ystad już 27 lipca, co stanowi znaczące wzmocnienie połączeń między Polską a Szwecją, wprowadzając nową jakość w podróżach morskich w tym regionie.
Hiszpański armator Balearia wprowadził do swojej floty nowoczesny katamaran Margarita Salas, zbudowany za 126 mln euro w stoczni Armon Shipyard. Jednostka obsługuje połączenia między Barceloną, Majorką a Minorką. Nowy prom, wzorowany na promie Eleanor Roosevelt z 2021 roku, posiada dodatkowy pokład pasażerski oraz silniki dual-fuel o 10% większej mocy, co pozwala mu osiągnąć prędkość 35 węzłów.
Warto wspomnieć, że wariant napędu Diesla Wärtsilä 31DF, który zainstalowany został na promie Margarita Salas, trafił do Księgi Rekordów Guinnessa jako najbardziej wydajny napęd Diesla na świecie.
Margarita Salas ma długość 123 metrów i szerokość 28 metrów, a na pokładzie może pomieścić 1200 pasażerów oraz 425 pojazdów. Prom ten jest symbolem ciągłego rozwoju technologicznego i ekologicznego w branży morskiej. Jest zasilany skroplonym gazem ziemnym (LNG), co czyni go bardziej ekologicznym. Jednostka jest częścią inicjatywy zrównoważonego rozwoju, współfinansowanej przez fundusze unijne Next Generation w ramach mechanizmu odbudowy i odporności.

Wnętrza promu zaprojektowano z myślą o komforcie pasażerów. Posiada on przestronne salony wypoczynkowe, restaurację, strefę dla dzieci oraz taras widokowy. Margarita Salas oferuje również cyfrową platformę rozrywki, bezpłatny dostęp do internetu oraz klimatyzowaną strefę dla zwierząt z monitoringiem wideo. Wszystko to sprawia, że podróż tym promem jest nie tylko szybka, ale także komfortowa i przyjazna środowisku.
Nowe promy Varsovia i Margarita Salas wzmacniają flotę armatorów Polferries i Balearia, wprowadzając nowoczesne technologie oraz rozwiązania ekologiczne. Varsovia zwiększa komfort i efektywność połączeń między Polską a Szwecją, natomiast Margarita Salas wyznacza nowe standardy w zrównoważonym transporcie na trasach hiszpańskich, zapewniając szybką i komfortową podróż.
Autor: JB


Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.
W artykule
Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.
🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej
W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.
Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.
Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.
Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA
Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.
W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.
Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.
🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej
Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.
Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.
Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.
Źródło: Port Gdańsk