Polskie porty morskie na fali. Rekordowe zyski, wielkie inwestycje
Polskie porty morskie przeżywają wyjątkowo dobry okres. Prezesi liczą zyski i planują kolejne inwestycje.
Kiedy gospodarka pracuje na wysokich obrotach, porty morskie ledwo nadążają z obsługą kolejnych statków przewożących towary. Poprawa koniunktury w transporcie morskim zazwyczaj zwiastuje wzrost wyników gospodarczych, a jej spadek odwrotnie – może oznaczać spowolnienie. Widać to było chociażby przed wybuchem kryzysu finansowego w 2008 r.
Teraz jednak nie może być o tym mowy. Polskie porty morskie pracują pełną parą i notują rekordowe wyniki finansowe. Sytuacja jest tak dobra, że szefowie portów planują śmiałe inwestycje. Chcą poprawić infrastrukturę portów, ponieważ przepustowość obecnie dostępnej infrastruktury się wyczerpuje.
Główny Urząd Statystyczny oszacował, że porty morskie w pierwszym kwartale br. przeładowały średnio o ponad 20 proc. więcej towarów niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Wielkość przeładunków przekroczyła 22 mln ton. To średni wynik wszystkich portów. Trzeba odnotować, że na tle Szczecina, Świnoujścia, Gdańska i Gdyni dużo słabiej wypadł port w Policach, który zanotował spadek przeładunków o ponad 16,5 proc.
Zobacz też: TKMS w tarapatach. Czy Niemcy wyprzedadzą stocznie?
Świetne wyniki portów w Gdański i Gdyni
W maju prezesi portów morskich na wyścigi zwoływali konferencje prasowe, żeby pochwalić się dobrymi wynikami i zaprezentować plany dalszego rozwoju ich spółek. Z danych zebranych przez GUS wynika, że niekwestionowanym liderem jest Port Gdańsk, a cała reszta na jego tle wypada blado, choć powodów do narzekania, oczywiście, nie ma. Wzrost przeładunków w gdańskim porcie wyniósł w pierwszym kwartale br. aż 47,5 proc. i prawie dobił do 11 mln ton towarów.
Rosną też przeładunki w Porcie Gdynia. W pierwszym kwartale br. wzrost wyniósł kilka proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Według GUS, przeładunki urosły dokładnie o 3,8 proc., do 4,7 mln ton.
Z wyników gdyńskiego portu zadowolony jest jego prezes Adam Meller. W maju zapowiedział, że w tym roku port zamierza pobić rekord, który wynosi 21 mln ton towarów. Prezes Portu Gdynia przewiduje, że w kolejnych miesiącach roku wielkość przeładunków będzie rosła szybciej niż w pierwszym kwartale. Jeśli tak będzie, do kasy państwa Port Gdynia może odprowadzić w 2018 r. nawet siedem mld zł podatków i akcyz (dla porównania: w ub.r. kwota ta wyniosła 6,5 mld zł).
Na rekord liczy też zarząd portu Gdańskiego, tyle że w tym przypadku w grę wchodzi przeładowanie 50 mln ton towarów. Biorąc pod uwagę niesamowity skok w pierwszym kwartale br., jest to jak najbardziej realne.
Świetną koniunkturę widać też w terminalu kontenerowym DCT Gdańsk, który ostatnio świętował przeładunek 9-milionowego kontenera. Tylko w ub.r. przez terminal przeszło 1,6 mln kontenerów. Ale wydaje się, że w 2018 r. będzie dużo lepiej. Wzrost przeładunków w pierwszym kwartale przekroczył 40 proc., a zarząd spółki przewiduje, że ten trend się utrzyma. I w tym przypadku w grę wchodzą wielkie pieniądze dla budżetu. Tylko w pierwszym kwartale spółka DCT Gdańsk do kasy państwa wpłaciła 2,1 mld zł podatków i akcyzy.
Zobacz też: Stocznia Montex Shipyard zbudowała bloki na norweski statek wycieczkowy.
Kolejarze pomogą
Porty morskie w Trójmieście czekają spore inwestycje. PKP Polskie Linie Kolejowe wyłożą pół miliarda na przebudowę linii w Porcie Gdańsk. Remont obejmie stację Gdańsk Port Północny oraz stację Gdańsk Kanał Kaszubski. Z kolei prawie miliard złotych kolejowa spółka przeznaczy na przebudowę połączenia z Portem Gdynia. W tym przypadku modernizacja obejmie stację Gdynia Port oraz 130 km torów wraz z infrastrukturą towarzyszącą (to np. przejazdy kolejowo-drogowe).
Inwestycje kolejowe są ważne dla portów. W maju prezes portu w Gdyni Adam Meller powiedział, że terminal obsługujący transport masowy wykorzystuje kolej do przewozu 70 proc. ładunków.
Na tym nie koniec inwestycji w Trójmieście. Port Gdańsk ma ambicje, żeby stać się największym portem przeładunkowym na Bałtyku. Dlatego do końca 2018 r. na inwestycje i rozwój infrastruktury przeznaczy 170 mln zł. Te pieniądze pójdą m.in. na pogłębienie toru wodnego, rozbudowę nabrzeży, modernizację układów drogowych i kolejowych oraz na budowę nowych parkingów. Zarząd portu zapowiada, że wszystkie te przedsięwzięcia będą mieć swój finał w 2020 r. Z kolei szefowie Portu Gdańsk chcą, żeby za dziesięć lat mógł on przeładowywać nawet 100 mln ton rocznie.
Wielkie inwestycje w trójmiejskich portach
Ponadto w maju Port Gdańsk podpisał umowę na przygotowanie koncepcji Portu Centralnego. Poznamy ją za dziesięć miesięcy. W projekcie znajdą się szczegóły dotyczące m.in. ostatecznego kształtu Portu Centralnego, przeznaczenia poszczególnych terminali oraz sposobu finansowania inwestycji. Szef portu w Gdańsku Łukasz Greinke przy okazji podpisania umowy mówił, że dzięki tej inwestycji polska gospodarka morska będzie mogła wejść do czołówki portów europejskich. To największa inwestycja, do której szykuje się zarząd portu w Gdańsku. Będzie to w zasadzie nowy port o powierzchni ok. 500 ha. Na tym obszarze powstanie kilka terminali, m.in. masowy, pasażerski, ro-ro. Z kolei już w czerwcu Port Gdańsk rozpisał przetarg na rozbudowę Nabrzeża Północnego. Inwestycja warta jest ok. 400 mln zł, a 20 proc. tej kwoty dołoży Unia Europejska w ramach programu Łącząc Europę. Za te pieniądze przyszły wykonawca zbuduje ok. 100-metrowy odcinek nabrzeża postojowego wraz z infrastrukturą, umocni dno, przygotuje także 500-metrowy odcinek uniwersalnego nabrzeża oraz rampę ro-ro. Zbudowane zostanie też nowe nabrzeże przeładunkowe ro-ro o długości ok. 400 m.
Zobacz też: Plany ministra Gróbarczyka: przejąć stocznie, zbudować nową flotę.
Szczecin, Świnoujście, Ustka
Dobra koniunktura zagościła też w Szczecinie i Świnoujściu. Porty odnotowały najlepszy wynik finansowy od dziesięciu lat: spółka Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zarobiła w 2017 r. blisko 63 mln zł brutto. Z kolei zysk brutto grupy kapitałowej, obejmującej ZMPSiŚ oraz spółki zależne wyniósł blisko 64 mln zł. Ponadto w 2017 r. porty w Szczecinie i Świnoujściu przeładowały prawie 25,5 mln ton towarów, co oznacza wzrost o 5,5 proc. w stosunku do wyniku sprzed dwóch lat. Ten rok również zapowiada się bardzo dobrze. Tylko w pierwszym kwartale wielkość przeładunków wzrosła o ok. 5 proc.
Zyski zostaną przeznaczone na inwestycje. Zarząd portów podał ostatnio, że już teraz w trakcie realizacji jest sześć projektów inwestycyjnych o łącznej wartości ok. 1,5 mld zł. W szczecińskim porcie zmodernizowane zostaną nabrzeża w rejonie Basenu Kaszubskiego i Kanału Dębickiego. Remont czeka też infrastrukturę kanalizacyjną i elektryczną. W Świnoujściu szykuje się znaczna rozbudowa terminalu promowego.
Dobrych czasów doczekał się także port rybacki w Ustce. Pod koniec maja została podpisana umowa na szereg inwestycji. Jest ona warta prawie 190 mln zł, a pieniądze pochodzą z unijnego programu „Rybactwo i morze”. Za tę kwotę w Ustce powstanie m.in. nowy falochron oraz i nabrzeże przeładunkowe. To główne elementy inwestycji, ale projekt finansowany z unii obejmuje też cały szereg mniejszych prac.
Podpis: łp
Subskrybuj nasz newsletter!
O nas
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.
Najpopularniejsze
Poprzedni artykuł:
Portal Stoczniowy 2022 | Wszystkie Prawa Zastrzeżone. Portal Stoczniowy chroni prywatność i dane osobowe swoich pracowników, klientów i kontrahentów. W serwisie wdrożone zostały procedury dotyczące przetwarzania danych osobowych oraz stosowane są jednolite zasady, zapewniające najwyższy stopień ich ochrony.