#novatek

Francja, zdobywając miano lidera importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) z Rosji, stawia przed sobą wyzwania związane z bezpieczeństwem energetycznym oraz solidarnością europejską.

Rosja planuje o dwa tygodnie przyśpieszyć i wydłużyć sezon żeglugi wielkich transportowców ze skroplonym gazem ziemnym (LNG) pokonujących Północną Drogę Morską z Azji do Europy.

Radykalne zmiany w projekcie budowy terminalu skraplania gazu w obwodzie leningradzkim. Gazprom pozbył się europejskiego wspólnika – koncernu Shell. W zamian w projekt wchodzi firma kontrolowana przez braci Rotenbergów.

Decyzja Kopenhagi opóźniająca wydanie zezwolenia na budowę gazociągu Nord Stream 2 w duńskiej strefie ekonomicznej Bałtyku najpewniej przełoży się na opóźnienie realizacji całego projektu. To zaś jest też ważna informacja dla Kijowa.

Novatek zdecydowanie wyprzedza największy rosyjski koncern energetyczny Gazprom pod względem aktywności na rynku LNG. Ostatnio spółka sprzedała pierwsze ładunki skroplonego gazu pochodzące z małego terminala eksportowego nad Morzem Bałtyckiemu.

Kolejne inwestycje największej prywatnej spółki gazowej w Rosji cieszą się poparciem zarówno Kremla, jak i regionalnych władz. Budowa kolejnych instalacji na Dalekiej Północy ma nie tylko zwiększyć produkcję LNG w Rosji, poprawić wyniki Novateku i zwiększyć udział rosyjski w globalnym rynku gazu skroplonego, ale też – na co liczą lokalne władze – pomóc w rozwoju gospodarczym obszarów leżących w pobliżu Północnego Szlaku Morskiego.

Dostawy skroplonego gazu ziemnego z kierunku rosyjskiego osiągnęły w lutym rekordowo wysoki poziom, a Rosja w tym w miesiącu była największym eksporterem LNG do Europy.

26 lutego na Kremlu prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin rozmawiał z prezesem energetycznego koncernu Novatek. Z zapisu rozmowy wynika, że gazowa firma postawiła sobie za cel produkcję 70 mln ton skroplonego gazu ziemnego w 2030 roku.

Niemiecki gigant przemysłowy Siemens dostarczy specjalistyczne urządzenia przemysłowe do produkcji skroplonego gazu ziemnego na potrzeby nowego projektu rosyjskiego koncernu Novatek. Chodzi o nowy terminal w rosyjskiej Arktyce, czyli Arctic LNG 2.

Gazowa niezależność obwodu kaliningradzkiego – tym chwali się od niedawna Władimir Putin. Politycznie efektowne, ekonomicznie nieopłacalne – przynajmniej na razie. Zbudowany i sprowadzony dużym kosztem z Dalekiego Wschodu pływający terminal LNG nie rozwiązuje wszystkich problemów, bo rosyjska infrastruktura produkcji i transportu gazu skroplonego wciąż jest w powijakach.