Stocznia Remontowa Nauta zwodowała piąty statek w tym roku. I co dalej?
Zarządowi Stoczni Remontowej Nauta udaje się zachować ciągłość pracy w przedsiębiorstwie. Są to jednak małe kontrakty, które nie dają szans na wyprowadzenie spółki z finansowej zapaści.
W piątek z pochylni B-1 w Stoczni Remontowej Nauta na wodę zjechał częściowo wyposażony trawler rybacki RAV. Gdyńska stocznia zbudowała go na zlecenie duńskiej firmy stoczniowej Karstensens Skibsavaerft. Ta z kolei zamówienie otrzymała od norweskiej spółki rybackiej Peter Hepso Rederi. Nauta podała w komunikacie, że statek będzie używany do połowów na północnym Atlantyku. Współpraca pomiędzy Stocznią Remontową Nauta i duńskim przedsiębiorstwem ma już sporą historię. W sumie gdyńska firma przekazała jej 16 statków, wliczając w to ten zwodowany w piątek. Współpraca z duńską stocznią trwa od momentu uruchomienia przez Nautę Zakładu Nowych Budów w 2013 roku. Wtedy też stocznia wróciła do produkcji statków.
Zobacz też: Ruszyła budowa największego wycieczkowca w historii niemieckiego przemysłu.
Nie wiadomo jednak, jak ułoży się dalsza współpraca. Karstensens Skibsavaerft właśnie pozyskała zamówienie na budowę dwóch trawlerów. Ich kadłuby zostaną zbudowane w Gdyni, ale już nie w stoczni Nauta. Zajmie się tym polska spółka-córka Karstensens Skibsavaerft, czyli Karstensen Shipyard Poland. Firma uruchomiła polski zakład w czerwcu bieżącego roku. Wcześniej od spółki Vistal Offshore kupiła majątek przedsiębiorstwa, mieszczący się na Nabrzeżu Indyjskim w Porcie Gdynia. W lipcu polska spółka-córka duńskiej stoczni rozpoczęła działalność operacyjną, a niedawno ruszyła w niej budowa pierwszego statku. Wygląda więc na to, że Naucie właśnie uciekł jeden z klientów.
Zwodowany trawler to niewielka jednostka, mierząca 78 metrów długości i ponad 15 metrów szerokości. To już piąte wodowanie w Naucie, które miało miejsce w tym roku. Spółka podała w komunikacie, że do końca grudnia zwoduje jeszcze trzy jednostki. Inne jednostki, które w tym roku zwodowała Nauta, również nie imponują rozmiarami. To między innymi 53-metrowy taklowiec, który powstał na zamówienie jednej z norweskich stoczni, oraz trochę większy, 82-metrwy trawler.
Zobacz też: Okręty rakietowe Orkan: w tym roku umowa na modernizację.
Stocznia Remontowa Nauta nie jest w najlepszej sytuacji finansowej. Jak już pisaliśmy na Portalu Stoczniowym, z dokumentów finansowych wynika, że na początku 2017 roku stocznia miała do spłaty ponad 400 mln zł długów, z czego 75 mln to zobowiązania krótkookresowe, a 370 mln to zobowiązania długookresowe. Do sprawozdania Nauty za 2017 rok dotarł Marek Świerczyński z Polityki INSIGHT, który w tygodniku Polityka napisał, że Stocznia Remontowa Nauta zamknęła ubiegły rok z tragicznym wynikiem finansowym – 39 mln zł straty.
Żeby tymczasowo podratować sytuację, spółka zaczęła wyprzedawać swój majątek. W tym roku Nauta sprzedała działkę o powierzchni prawie 62 tys. m kw. wraz z budynkami magazynowymi, warsztatowymi, produkcyjnymi i biurowymi. Nieruchomość kupił Port Gdynia. Oficjalnie nie podano wartości transakcji, ale nieruchomość została wystawiona na sprzedaż za minimum 90 mln zł.
Zobacz też: PGNiG od przyszłego roku chce zarabiać na bunkrowaniu statków LNG.
Spółce nie pomaga też pech, który prześladuje ją od kilkunastu miesięcy. W kwietniu 2017 rok na terenie stoczni przewrócił się dok, w którym remontowany był norweski statek. Jednostka częściowo zatonęła. Spółka nigdy nie podała, jakie straty finansowe spowodowało to wydarzenie. Do wyjaśnienia jego przyczyn powołano specjalną komisję. Ta jednak nie znalazła winnych i stwierdziła, że dok przewrócił się razem ze statkiem klienta z powodu „splotu nieszczęśliwych okoliczności”. Nikt nie poniósł konsekwencji, chociaż niecały rok po feralnym incydencie ze stanowiska odszedł prezes Nauty Sławomir Latos. Innym nieszczęśliwym wydarzeniem, które ostatnio dotknęło Nautę, był pożar, który strawił budynek magazynowy służący Zakładowi Nowych Budów. Winnych na razie nie ma, a jakie straty poniosła spółka – nie wiadomo.
W samej Naucie sytuacja jest mocno napięta, a stołek prezesa ostatnio rozgrzał się do czerwoności. Rada nadzorcza stoczni, nie odwołując uprzednio prezesa Marcina Dąbrowskiego, rozpisała konkurs na nowego szefa, ale trzy dni później zmieniła zdanie i konkurs przerwała. W komunikacie z 30 sierpnia rada nadzorcza Nauty poinformowała, że „uchwałą podjętą na posiedzeniu w dniu 30 sierpnia 2018 roku, postanowiła o zakończeniu postępowania kwalifikacyjnego na stanowisko prezesa zarządu spółki, wszczętego dnia 27 sierpnia 2018 roku, bez wyłonienia kandydata”. Według naszych informacji, za próbą odwołania prezesa Nauty mieli stać ludzie związani z premierem Mateuszem Morawieckim, ale ich plany pokrzyżowała mobilizacja związków zawodowych, które murem stanęły za szefem.
Zobacz też: thyssenkrupp Marine Systems blisko budowy fregat dla Egiptu.
Sam dalszy los Stoczni Remontowej Nauta pozostaje niepewny. W rozmowie z Portalem Stoczniowym minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk powiedział, że konsolidacja w ramach nowego podmiotu – będzie to Fundusz Rozwoju Spółek – dopiero w drugiej kolejności obejmie stocznie trójmiejskie, w tym Nautę. Co więcej, Marek Gróbarczyk w wywiadzie powiedział nam, że jego celem jest połączenie PGZ Stoczni Wojennej ze Stocznią Remontową Nauta. Ma to być jedna spółka z jednym zarządem. Kiedy jednak może do tego dojść, nie wiadomo. Na razie w sprawie konsolidacji stoczni pod skrzydłami resortu gospodarki podpisano list intencyjny, dotyczący przejęcia przez Fundusz Rozwoju Spółek Szczecińskiego Parku Przemysłowego oraz Stoczni Remontowej Gryfia. Dużo dzieję się też w samym Funduszu Rozwoju Spółek, przyszłej czapie korporacyjnej polskiego przemysłu stoczniowego. Paweł Kolczyński, który od sierpnia 2016 roku zarządzą tą firmą, 25 lipca objął stanowisko wiceprezesa Agencji Rozwoju Przemysłu. Obecnie ma jeszcze dwie posady, ale ten stan nie potrwa długo. W sierpniu Fundusz Rozwoju Spółek rozpisał konkurs na nowego prezesa. W ubiegłym tygodniu zebrała się rada nadzorcza, ale nowego szefa nie wybrano. Konkurs ruszył więc od nowa.
Podpis: am, fot.: Stocznia Remontowa Nauta
Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości na ten temat znajdziesz tutaj.
Related Posts
- Chińsko-rosyjska grupa okrętów wojennych prowadzi patrol w Arktyce
- Nowa era Polsko-Koreańskiej współpracy na rzecz modernizacji Marynarki Wojennej RP i rozwoju przemysłu stoczniowego
- Kokaina na polskim masowcu „Jawor” – pół tony narkotyków odkryte w brazylijskim porcie
- Wodowanie japońskiego okrętu podwodnego Chogei
- Nożownik na promie Nils Dacke w Świnoujściu. Koniec negocjacji – mężczyzna obezwładniony
Subskrybuj nasz newsletter!
O nas
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.
Najpopularniejsze
Poprzedni artykuł:
Następny artykuł:
Portal Stoczniowy 2022 | Wszystkie Prawa Zastrzeżone. Portal Stoczniowy chroni prywatność i dane osobowe swoich pracowników, klientów i kontrahentów. W serwisie wdrożone zostały procedury dotyczące przetwarzania danych osobowych oraz stosowane są jednolite zasady, zapewniające najwyższy stopień ich ochrony.