Rosja wykorzystuje chińskie „supertankowce” do transportu ropy na rynki azjatyckie
Opublikowane:
17 stycznia, 2023
Fot. Tankowiec Sirius Star/Wikipedia
Co najmniej cztery określane przez agencje informacyjne i media „supertankowce” należące do chińskich przewoźników przewożą rosyjską ropę Ural do Chin. Moskwa szuka tankowców do eksportu swojego surowca po tym, jak limit cen ropy EU/G7 ograniczył korzystanie z zachodnich usług ładunkowych i ubezpieczeniowych.
Chiny, największy na świecie importer ropy, kontynuują zakup rosyjskiego surowca pomimo zachodnich sankcji. Prezydent Rosji Władimir Putin i chiński przywódca Xi Jinping uruchomili to, co nazwali partnerstwem no-limit podpisanym przed wojną na Ukrainie.
Źródła podają, że piąty supertankowiec typu VLCC, wyszedł z rosyjskim surowcem do Indii, które podobnie jak Chiny nadal kupują rosyjską ropę sprzedawaną z rabatem, ponieważ wielu zachodnich nabywców zwraca się do innych dostawców.
Wszystkie pięć transportów było zaplanowanych między 22 grudnia a 23 stycznia, według źródeł i danych Eikon dotyczących śledzenia statków.
Wprowadzony w grudniu limit cenowy EU/G7 pozwala krajom spoza Unii Europejskiej na import morski rosyjskiej ropy, ale zabrania firmom żeglugowym, ubezpieczeniowym i reasekuracyjnym obsługi ładunków rosyjskiego surowca, chyba że są sprzedawane za cenę poniżej limitu 60 dolarów.
Według członka zarządu chińskiej firmy zaangażowanej w transport ropy, przy cenach ropy Ural znacznie poniżej limitu cenowego, kupno i handel ropy Ural jest zasadniczo legalny.
Ponieważ Stany Zjednoczone i ich sojusznicy próbowali zdławić dochody Moskwy z energii, aby ograniczyć jej zdolność do finansowania wojny na Ukrainie, Rosja w zeszłym roku podjęła kroki na przekierowanie eksportu ropy z Europy głównie na rynki azjatyckie.
Dłuższe dystanse, duże rabaty i rekordowo wysokie stawki frachtowe zjadły zyski, ale wykorzystanie „supertankowców” na trasach azjatyckich może pozwolić Rosji na obniżenie kosztów transportu.
Rosyjskie ministerstwo energii i transportu oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin odmówiły komentarza pomimo tego, że Pekin wcześniej nazwał zachodnie sankcje na Rosję nielegalnymi.
Indyjski minister ds. ropy naftowej Hardeep Singh Puri powiedział w czwartek na briefingu prasowym, że Indie będą kupować ropę wszędzie tam, gdzie uda się uzyskać najtańszą cenę.
Źródła branżowe podają, że indyjskie rafinerie uzyskują zniżkę 15-20 dolarów za baryłkę rosyjskiej ropy na bazie dostaw w porównaniu do ceny Brent.
W oparciu o dane Eikon i publiczne morskie bazy danych, tankowiec Lauren II jest zarządzany przez China’s Greetee Co Ltd i jest własnością China’s Maisie Ltd. Tankowiec Catalina 7 jest własnością Hong Kong’s Canes Venatici Ltd a tankowiec Natalina 7 przez Hong Kong’s Astrid Menks Ltd z obydwoma zarządzanymi przez China’s Runne Co Ltd. Jednostka Monica S jest własnością China’s Gabrielle Ltd i zarządzana przez Derecttor Co Ltd. Tankowiec Sao Paulo jest własnością i zarządzany przez cypryjską firmę Rotimo Holdings Ltd.
Dyrektor wykonawczy chińskiej firmy zaangażowanej w transport rosyjskiej ropy oszacował, że łącznie 18 chińskich „supertankowców” i kolejne 16 jednostek wielkości typu Aframax może być wykorzystanych do transportu rosyjskiego surowca w 2023 roku. To powinno wystarczyć do transportu 15 mln ton rocznie lub około 10 proc. całkowitego eksportu ropy Ural.
Tankowiec typu VLCC może przewozić do 2 mln baryłek, jednostka typu Suezmax do 1 mln baryłek, a typ tankowca Aframax do 0,6 mln baryłek.
W momencie, kiedy większość rosyjskiej ropy zmierza obecnie do Chin, Indii i Turcji na tankowcach należących do Rosji oraz krajów Azji Środkowej, sankcje EU/G7 doprowadziły do niedoboru mniejszych tankowców klasy lodowej. Wiele z tych tankowców należy do greckich i norweskich firm, które są potrzebne Rosji do transportu jej ropy z portów Morza Bałtyckiego w okresie zimowym.
Według osób zajmujących się handlem ropą, Rosja i Chiny nie mają dużej floty statków klasy lodowej, a używanie chińskich jednostek typu VLCC uwalnia je od konieczności transportowaniaz portów bałtyckich w celu przeprowadzania transferów między statkami na większe tankowce na wodach międzynarodowych.
Ta praktyka pojawiła się w danych śledzenia Eikon, w tym na międzynarodowych wodach Morza Śródziemnego w pobliżu Ceuty, hiszpańskiego miasta autonomicznego na północnym wybrzeżu Afryki i greckiej Kalamaty, miasta na półwyspie Peloponez w południowej Grecji.
Według jednego z handlowców na rynku europejskim, używanie tankowców klasy lodowej na długich dystansach jest niezwykle kosztowne i nie ma sensu.
Inny handlowiec poinformował, że wojna na Ukrainie i sankcje spowodowały wzrost popytu na mniejsze tankowce i spadek stawek na dużych jednostkach, co pomogło zmniejszyć niektóre z dodatkowych kosztów, z którymi boryka się dzisiaj Rosja.