Po ponad miesiącu na morzu w tonącej łodzi ponad 100 Rohingjów zeszło na ląd

Pod presją społeczności międzynarodowej władze indonezyjskie zezwoliły na zejście na ląd grupie 105 uchodźców Rohingja, złożonej głównie z kobiet i dzieci, która od ponad miesiąca dryfowała w tonącej łodzi na Morzu Andamańskim u wybrzeży Sumatry – poinformował Reuters w piątek.
Na nagraniu, do którego uzyskała dostęp agencja, widać, jak podczas ulewy grupa opuszcza drewnianą łódź z prowizorycznym żaglem i wchodzi do autobusu, a władze stosują wobec nich środki dezynfekujące. Wśród uchodźców z Birmy znajdowało się 50 kobiet, z których niektóre były w ciąży, i 47 dzieci.
Oktina Hafanti, przedstawicielka Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), przekazała, że Rohingjowie zostaną skierowani na kwarantannę, która będzie trwała od 10 do 14 dni, oraz przejdą badania lekarskie. Następnie, według władz lokalnych, zostaną umieszczeni w ośrodkach Medan i Surabaya na Sumatrze.
Po 28 dniach dryfowania po Morzu Andamańskim Rohingjowie zostali zauważeni w niedzielę przez rybaka u wybrzeży prowincji Aceh na północnym krańcu Sumatry. Władze indonezyjskie początkowo planowały udzielić uchodźcom pomocy humanitarnej, a następnie zawrócić ich łódź, ale po ostrzeżeniach o złym stanie łodzi oraz po apelach ze strony m.in. UNHCR i Amnesty International zdecydowały się ich wpuścić do kraju. W czwartek okręt indonezyjskiej marynarki wojennej odholował łódź na brzeg.
Rohingjowie to wyznająca islam grupa etniczna zamieszkująca północno-wschodnią Birmę, od dekad represjonowana przez władze tego kraju. W ciągu ostatniej dekady – szczególnie po 2017 r., kiedy wojsko birmańskie przeprowadziło brutalną pacyfikację ich wiosek – tysiące z nich starały się przedostać do innych państw Azji Południowo-Wschodniej, głównie do Malezji i Indonezji.
Źródło: PAP

Pożar terminala LPG w rosyjskim porcie Temryuk

5 grudnia w nocy ukraińskie drony zaatakowały terminal przeładunkowy gazu skroplonego w porcie Temryuk nad Morzem Azowskim, doprowadzając do pożaru infrastruktury portowej. Rosyjskie służby przekazały, że na miejscu prowadzone były działania gaśnicze w rejonie instalacji gazowych, a personel portu ewakuowano. Nie zgłoszono żadnych ofiar.
W artykule
Pożar w kluczowym terminalu LPG. Rosja milczy o skali strat
Według rosyjskich komunikatów uszkodzeniu uległy instalacje terminala eksportowego w porcie Temryuk, obsługiwanego przez spółkę Maktren-Nafta. Przez ten terminal przechodzą zarówno ładunki skroplonego gazu petrochemicznego (LPG), jak i ropy oraz produktów naftowych, więc jego czasowe wyłączenie ogranicza możliwości przeładunkowe portu na Morzu Azowskim.
Rosyjska administracja nie przedstawiła jednak informacji o stanie zbiorników ani urządzeń układu przeładunkowego. Wiadomo jedynie, że część infrastruktury została objęta ogniem, co wymusiło wstrzymanie przeładunków w terminalu. Niezależne źródła, również te analizujące nagrania z rejonu portu, wskazują na intensywny pożar i kilkugodzinną przerwę w pracy obiektu.
Warto zwrócić uwagę, że Temryuk pełni funkcję portu o znaczeniu strategicznym. Posiada bezpośrednie połączenia z rosyjską siecią Kolei Północnokaukaskiej, dzięki czemu stanowi element większego układu zaopatrzenia paliwowego na kierunku południowym. Uszkodzenie terminala wpływa więc nie tylko na eksport LPG, lecz także na logistykę transportu produktów naftowych w głąb Federacji Rosyjskiej.
Szersza kampania uderzeń w sektor paliwowy Rosji
Incydent w Temryuku nie był jedynym atakiem tej nocy. Ukraińskie drony uderzyły również w rafinerię w Syzraniu, zlokalizowaną w regionie samarskim. Obiekt ten, należący do Rosnieftu, już wcześniej kilkakrotnie wstrzymywał pracę po podobnych atakach. Tym samym działania ukraińskie po raz kolejny objęły zarówno infrastrukturę portową, jak i zakłady rafineryjne położone setki kilometrów od granicy.
Według ocen ekspertów uderzenia na rosyjski sektor przerobu ropy ograniczyły jego moce co najmniej o kilkanaście procent. Utrzymywanie tej presji oznacza osłabienie możliwości logistycznych i obniżenie zdolności transportowych, które rosyjski przemysł zbrojeniowy wykorzystuje wewnątrz kraju.
Konsekwencje dla logistyki paliwowej Federacji Rosyjskiej
Jeżeli potwierdzi się dłuższe wyłączenie terminala w Temryuku, Rosja może odczuć wyraźny spadek przepustowości w eksporcie LPG. To z kolei przekłada się na ograniczenia przychodów z sektora paliwowego oraz dodatkowe obciążenie alternatywnych portów Morza Czarnego.
W obecnej sytuacji każde ograniczenie możliwości przeładunkowych – niezależnie od tego, czy dotyczy terminala gazowego, czy rafinerii – stanowi dla Moskwy realne wyzwanie operacyjne. Tym bardziej jeśli jest ono efektem serii skoordynowanych ataków, które wykraczają daleko poza linię frontu.










