Przyczyny kolizji chińskiego Ceres 1 z Hafnia Nile wciąż niejasne
Opublikowane:
31 lipca, 2024
Malezyjscy urzędnicy podali pierwsze szczegóły dotyczące incydentu z 19 lipca, w którym doszło do kolizji między Hafnia Nile a chińskim VLCCCeres 1. Rewidując wcześniejsze oświadczenia, które sugerowały, że chiński statek próbował uciec po pożarze, stwierdzili, że Ceres 1 był zakotwiczony i dryfował.
Według wstępnej oceny, tankowiec Ceres 1, zarejestrowany na Wyspach Świętego Tomasza, stał na kotwicy w pobliżu wschodniego krańca Cieśniny Singapurskiej, około 25 mil morskich na północny wschód od Malezji. Informacje wskazują, że Ceres 1 zakotwiczył z powodu problemów technicznych oraz że miał trudności z komunikacją i nawigacją.
Szczegóły nie zostały doprecyzowane, jednak Hafnia Nile, którego sygnał AIS wskazywał na prędkość 14 węzłów, próbował ominąć Ceres 1, lecz manewr się nie powiódł. Lewa burta tankowca uderzyła w bulwiasty dziób prawej burty chińskiego statku. W wyniku uderzenia na obu jednostkach wybuchł pożar, a Maritime Malaysia poinformowała, że łańcuch kotwiczny po prawej stronie Ceres 1 został przerwany.
Początkowo malezyjskie władze twierdziły, że chińska jednostka opuściła obszar przy pomocy dwóch holowników. Jednak później poinformowano, że operatorzy statku wyjaśnili, że holowniki były tam, aby schłodzić Ceres 1 i pomóc w gaszeniu pożaru. Holowniki nie były wystarczająco silne, by powstrzymać statek przed dryfowaniem, co spowodowało, że później odnaleziono go około 20 mil morskich od miejsca zdarzenia. Raporty wskazują, że silnik tankowca „nie był w pełni sprawny”, co sprawiło, że statek został zniesiony przez prąd.
Według doniesień, Ceres 1 działał we flocie cieni, aby uniknąć sankcji naftowych. Raporty sugerują, że jednostka przewoziła irańską ropę i dokonywała transferów między statkami, aby ukryć pochodzenie ładunku. Statek miał również wyłączać i fałszować sygnały AIS, a kwestie własności statku pozostają niejasne.
W momencie wypadku Ceres 1 nie był zabunkrowany, jednak Hafnia Nile przewoził 300 000 baryłek nafty. Uważa się, że ładunek nie został uszkodzony, a plama oleju wokół statku pochodzi ze zbiornika bunkrowego uszkodzonego w wyniku kolizji.
Dyrektor generalny Departamentu Morskiego Malezji, Mohamad Halim Ahmed, poinformował, że jednostka Hafnia Nile jest „poważnie nadpalony, jego nadbudówka została naruszona, ale ładunek jest nienaruszony”. „Naszym priorytetem jest zapewnienie, żeby jednostka utrzymywała się na powierzchni i mogła być bezpiecznie odholowana”.
Oba statki pozostają zatrzymane przez Maritime Malaysia. Wyznaczono ratowników dla Hafnia Nile, a wokół statku umieszczono wysięgnik zabezpieczający. Trwają negocjacje z zarządcami Ceres 1 w sprawie wyznaczenia ratowników.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.