Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) 2025, przedstawiciele Portu Gdańsk zaprezentowali strategię inwestycji w infrastrukturę, podkreślając jego kluczową rolę w systemie logistycznym i bezpieczeństwie energetycznym Europy w obliczu rosnących napięć geopolitycznych.
W artykule
Na jednym z paneli na EKG Prezes Portu Gdańsk, Dorota Pyć, zwróciła uwagę na strategiczną rolę portów morskich w zapewnieniu ciągłości dostaw. Blisko 90% światowego handlu odbywa się drogą morską, co czyni infrastrukturę portową jednym z filarów funkcjonowania gospodarek państw europejskich. Port Gdańsk, obsługując zarówno surowce energetyczne, jak i towary konsumpcyjne, pełni istotną funkcję nie tylko w wymiarze ekonomicznym, ale również w kontekście bezpieczeństwa państwa.
Pani Prezes podkreśliła, że obecne inwestycje realizowane są w trybie ciągłym, z perspektywą wieloletniego rozwoju. Zwróciła również uwagę, że zmieniające się realia geopolityczne wymuszają na zarządcach portów postrzeganie infrastruktury nie tylko przez pryzmat przepustowości handlowej, lecz także w kategoriach strategicznych – w tym zabezpieczenia dostaw żywności, surowców energetycznych oraz utrzymania zdolności reagowania na kryzysy.
Kluczowym elementem strategii rozwoju pozostaje rozbudowa terminalu kontenerowego Baltic Hub, który stanowi największy tego typu obiekt na Bałtyku. W 2024 roku Port Gdańsk obsłużył ponad 77 mln ton ładunków oraz 3,5 tysiąca statków, generując znaczące wpływy do budżetu państwa z tytułu akcyzy, VAT i ceł.
Trwająca budowa terminalu T3, obejmująca m.in. nabrzeże o długości 717 metrów i plac składowy o powierzchni 36 hektarów, pozwoli zwiększyć możliwości przeładunkowe o dodatkowe 1,5 mln TEU rocznie. Inwestycja o wartości około 2 mld zł ma kluczowe znaczenie dla utrzymania konkurencyjności portu w skali europejskiej.
Rozwój infrastruktury portowej wymaga równoległej modernizacji połączeń lądowych. Port Gdańsk prowadzi rozmowy z PKP PLK dotyczące budowy drugiego mostu kolejowego, który umożliwi sprawną obsługę rosnących wolumenów towarowych. W ocenie zarządu portu, brak odpowiedniego zaplecza kolejowego może ograniczyć efektywność realizowanych inwestycji.
Port Gdańsk dostosowuje swoje działania do wymogów polityki klimatycznej Unii Europejskiej, realizując projekty zgodne z założeniami niebieskiej i zielonej gospodarki. Celem jest nie tylko zwiększenie przepustowości, ale także minimalizacja wpływu działalności portowej na środowisko.
W świetle globalnych napięć i ryzyk związanych z bezpieczeństwem infrastruktury krytycznej, Port Gdańsk umacnia swoją pozycję jako alternatywny i bezpieczny szlak transportowy w regionie. Współczesne konflikty oraz zagrożenia hybrydowe uwidaczniają potrzebę posiadania portów zdolnych do elastycznego reagowania na zmiany w łańcuchach dostaw.
O rosnącym znaczeniu ochrony infrastruktury krytycznej na Bałtyku pisaliśmy wcześniej na naszym portalu, zwracając uwagę na konieczność synergii pomiędzy przemysłem portowym i siłami morskimi odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo morskie.
Podsumowując dyskusję, prezes Dorota Pyć zaznaczyła, że dla Portu Gdańsk kluczowe jest nie tylko bieżące funkcjonowanie, lecz gotowość na przyszłe wyzwania. – Porty o strategicznym znaczeniu muszą dysponować infrastrukturą odporną na kryzysy i elastyczną wobec zmieniających się realiów. Inwestycje to dla nas nie wybór, lecz konieczność – fundament bezpieczeństwa gospodarczego i energetycznego kraju – podkreśliła.
Źródło: Port Gdańsk


30 listopada grupa aktywistów Greenpeace Australia Pacific przeprowadziła spektakularną akcję na podejściu do portu w Newcastle, gdzie wspięli się na masowiec BONNY ISLAND, na którego pokładzie znajdował się węgiel.
W artykule
Do incydentu doszło w rejonie wejścia do portu Newcastle, jednego z głównych punktów eksportowych australijskiego węgla. Trzech aktywistów Greenpeace przedostało się na pokład masowca, wykorzystując dostęp do łańcucha kotwicznego oraz konstrukcji burtowych. Obecność osób postronnych na części dziobowej jednostki uniemożliwiła jej normalne manewrowanie, natomiast równoległa blokada kajakami na torze podejściowym dodatkowo ograniczyła przestrzeń manewrową statku, co w praktyce całkowicie wstrzymało jego ruch.
Protest był częścią szerszej inicjatywy Rising Tide People’s Blockade, której uczestnicy domagają się wyznaczenia daty wygaszania eksportu paliw kopalnych oraz wstrzymania nowych projektów związanych z węglem i gazem.
Aktywiści rozwiesili na burcie masowca duży transparent z przesłaniem skierowanym do władz Australii: „Wycofywać węgiel i gaz”. Był to element blokady Rising Tide People’s Blockade, której uczestnicy domagają się wyznaczenia terminu odejścia od paliw kopalnych oraz wstrzymania zgód na nowe projekty związane z węglem i gazem.
Akcja zbiegła się w czasie z podpisaniem przez Australię Deklaracji z Belém podczas COP30 w Brazylii. Greenpeace podkreśla, że zobowiązania złożone na forum międzynarodowym pozostają w sprzeczności z utrzymywaniem wysokiego poziomu eksportu surowców energetycznych.
W proteście uczestniczyli także australijscy muzycy Oli i Louis Leimbach z zespołu Lime Cordiale. Według Oli’ego obecność artystów miała podkreślić, że ruch klimatyczny obejmuje różne środowiska społeczne. Zwrócił uwagę, że akcja Greenpeace stała się naturalnym przedłużeniem koncertu zorganizowanego w ramach Rising Tide, który zgromadził wielu zwolenników działań na rzecz ochrony klimatu.
Wśród osób, które wspięły się na pokład masowca, znalazła się również lekarka i aktywistka Greenpeace dr Elen O’Donnell. W swoim oświadczeniu wskazała na skutki katastrof klimatycznych obserwowane w pracy zawodowej oraz podkreśliła, że Australia jako trzeci największy eksporter paliw kopalnych na świecie ponosi szczególną odpowiedzialność za ich konsekwencje.
Skala protestu była na tyle duża, że lokalna policja zatrzymała ponad 140 osób płynących na kajakach i pontonach, które brały udział w blokadzie podejścia do portu, wśród nich również nieletnich. Organizatorzy określili działania jako „konieczne i pokojowe”, natomiast krytycy podkreślali rosnące ryzyko eskalacji oraz zakłócenia pracy największego portu węglowego świata.
Incydent w Newcastle wpisuje się w rosnącą liczbę protestów wymierzonych w infrastrukturę powiązaną z paliwami kopalnymi. Australia, mimo deklaracji składanych na arenie międzynarodowej, pozostaje jednym z głównych eksporterów węgla na rynki azjatyckie. Działania aktywistów pokazują, że presja społeczna na przyspieszenie transformacji energetycznej staje się coraz bardziej zauważalna.
Podobne napięcia pojawiają się także w innych regionach świata, gdzie troska o środowisko zderza się z realiami gospodarki oraz sytuacją na rynku pracy. Europejskie doświadczenia potwierdzają, jak trudne bywa pogodzenie ambitnych celów klimatycznych z rosnącymi kosztami życia. W Australii sytuacja pozostaje szczególnie złożona, ponieważ przemysł wydobywczy jest jednym z fundamentów lokalnych gospodarek.
„Chociaż zmiana klimatu dotknie najuboższych najmocniej, dla wielu z nich nie będzie jedynym ani największym zagrożeniem” – przypomniał niedawno Bill Gates, komentując tempo światowej transformacji energetycznej. Wskazał, że debata zbyt często koncentruje się wyłącznie na emisjach, pomijając kwestie społeczne takie jak dostęp do energii, ubóstwo czy brak możliwości rozwoju.
Jego zdaniem skuteczna polityka klimatyczna wymaga nie tylko redukcji emisji, lecz także inwestycji w rozwiązania poprawiające jakość życia. Zwrócił uwagę, że postęp technologiczny sprawił, iż globalne prognozy emisji są dziś mniej pesymistyczne niż dekadę temu.
Choć dla uczestników Rising Tide była to forma obywatelskiego sprzeciwu, wielu mieszkańców regionu oceniło akcję jako przykład radykalizmu uderzającego w lokalną gospodarkę i miejsca pracy. W debacie publicznej pojawiły się głosy, że blokowanie statków nie rozwiązuje żadnego z realnych problemów klimatycznych, natomiast wzmacnia napięcia społeczne.
Wydarzenia w Newcastle pokazały, że spór między aktywizmem klimatycznym a ekonomicznym fundamentem tego kraju pozostaje nierozstrzygnięty i z zapewne jeszcze będzie powracał w w takiej lub podobnej formie.