Drugi dzień tegorocznych targów BALTEXPO upłynął pod znakiem konkretów i decyzji, które mogą realnie wpłynąć na przyszłość polskiej żeglugi. To właśnie tego dnia, w przestrzeniach gdańskiego AmberExpo, doszło do wydarzenia, o którym mówiła cała branża – Polskie Linie Oceaniczne, Remontowa Shipbuilding oraz Grupa Przemysłowa Baltic podpisały list intencyjny dotyczący budowy statków kabotażowych, znanych w branży jako coastery.
List intencyjny – symboliczny krok dla polskiej żeglugi
Ten gest, choć formalnie otwiera dopiero drogę do dalszych rozmów technicznych i kontraktowych, ma wymiar symboliczny – po raz pierwszy od lat polski armator zapowiada powrót do budowy jednostek kabotażowych w krajowych zakładach stoczniowych. To również sygnał, że współpraca między armatorem a przemysłem okrętowym w Polsce może wreszcie nabrać realnego wymiaru.
Uroczystość podpisania listu intencyjnego odbyła się w obecności przedstawicieli biznesu, administracji morskiej oraz mediów branżowych. Jak co dwa lata, targi BALTEXPO stały się miejscem, gdzie spotykają się interesy przemysłu, nauki i sektora publicznego – forum, które coraz częściej przynosi nie tylko deklaracje, ale i konkretne decyzje inwestycyjne.
Statki kabotażowe dla żeglugi przybrzeżnej
Nowe jednostki, o których mowa w podpisanym liście, mają być statkami coaster – masowcami o mniejszych gabarytach, przystosowanymi do żeglugi kabotażowej, czyli przewozów między portami jednego kraju lub w obrębie akwenów przybrzeżnych. Tego rodzaju jednostki odgrywają kluczową rolę w europejskiej logistyce morskiej, stanowiąc pomost między dużymi terminalami przeładunkowymi a portami regionalnymi.
🔗 Czytaj też: Radosław Marciniak: doświadczony lider w sektorze morskim nowym CEO w PLO
W przypadku Polskich Linii Oceanicznych projekt ten może oznaczać nie tylko wzmocnienie pozycji armatora na rynku przewozów krótkodystansowych, lecz także powrót polskiej floty handlowej do segmentu, który w ostatnich dekadach został niemal całkowicie zdominowany przez armatorów zagranicznych.
Nowe jednostki dla PLO – budowa ma ruszyć w Polsce
Zgodnie z treścią porozumienia, przedmiotem współpracy ma być budowa serii nowoczesnych jednostek coaster, przeznaczonych do żeglugi bliskiego zasięgu w europejskich akwenach. Co istotne, projekt zakłada realizację inwestycji przez polski podmiot stoczniowy, co podkreślił prezes PLO, Radosław Marciniak:
To ważny moment nie tylko dla naszej firmy, ale i całego krajowego przemysłu okrętowego. Liczymy na to, że już wkrótce rozpoczniemy prace nad wyborem projektu technicznego statków kabotażowych i ustalimy dalszy harmonogram działań. W najbliższym czasie planujemy kolejne rozmowy ze stocznią.
Pod dokumentem podpisy złożyli: prezes Polskich Linii Oceanicznych, Radosław Marciniak, prezes Remontowa Shipbuilding, Dariusz Jaguszewski oraz prezes Grupy Przemysłowej Baltic, Remigiusz Paszkiewicz. Obaj przedstawiciele przemysłu zadeklarowali gotowość do dalszego zaangażowania i współpracy z polskim armatorem.
PLO – tradycja, która czeka na nowy impuls
Polskie Linie Oceaniczne to przedsiębiorstwo z ponad 70-letnią historią w żegludze liniowej. Obecnie armator eksploatuje dwa statki typu ro-ro – POL STELLA oraz FRANCESCO NULLO – realizując przewozy na rynku czarterowym między portami we Włoszech i Turcji. Wprowadzenie nowych jednostek do floty może otworzyć drogę do odbudowy pozycji polskiego operatora w żegludze kabotażowej w Europie.
Rekordowa edycja BALTEXPO
Tegoroczne targi BALTEXPO 2025 zyskały szczególne znaczenie z uwagi na rozbudowaną obecność sektora związanego z marynarką wojenną. Swoje stoiska zaprezentowały m.in. spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej oraz Grupy WB, przedstawiając najnowsze rozwiązania techniczne dedykowane zarówno Marynarce Wojennej RP, jak i szeroko rozumianemu rynkowi morskiemu.
To właśnie w takim otoczeniu – na styku przemysłu cywilnego i wojskowego – podpisany został dokument (list intencyjny), który może wyznaczyć początek nowego rozdziału w historii PLO oraz krajowej produkcji statków dla żeglugi handlowej.