Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Fregaty F127 dla Norwegii: tkMS i Ulstein łączą siły

Niemiecki koncern stoczniowy thyssenkrupp Marine Systems oraz norweska Ulstein Verft zacieśniają współpracę, podpisując 26 marca br. list intencyjny podczas targów UDT w Oslo. Porozumienie, zawarte na stoisku tkMS, stanowi formalny krok w kierunku wspólnego udziału w norweskim programie budowy nowych okrętów klasy fregata.

W centrum zainteresowania znajduje się projekt jednostek typu F127 – nowych fregat wielozadaniowych, które mogłyby zasilić siły Sjøforsvaret. Czy europejski sojusz stoczniowy okaże się kluczowy dla przyszłości norweskiej floty wojennej?

Niemiecko-norweski sojusz przemysłowy

Plan norweskiego resortu obrony z 2024 roku zakłada pozyskanie pięciu lub sześciu fregat, które zastąpią wysłużone jednostki typu Fridtjof Nansen. Wśród analizowanych propozycji znajdują się okręty projektowane w czterech krajach: Wielkiej Brytanii (typ 26), Niemczech (F127), Francji (FDI) i Stanach Zjednoczonych (fregata typu Constellation). Właśnie ta ostatnia, mimo amerykańskiego prestiżu, uchodzi za konstrukcję najmniej dopasowaną do warunków operacyjnych Morza Norweskiego.

W tym kontekście oferta thyssenkrupp Marine Systems nabiera szczególnego znaczenia – nie tylko ze względu na samą konstrukcję okrętów, ale przede wszystkim dzięki ogłoszonemu partnerstwu przemysłowemu z norweską stocznią Ulstein Verft.

F127 – fregata nowej generacji z niemieckim rodowodem

Fregaty typu F127, oferowane Norwegii przez niemiecki thyssenkrupp Marine Systems, zostaną zbudowane na bazie platformy MEKO A-400. Choć formalnie sklasyfikowane jako fregaty, wyróżniają się znaczną wypornością i przestrzenią wewnętrzną, co pozwala na integrację rozbudowanych systemów bojowych oraz komponentów wsparcia sił specjalnych. Zastosowana architektura platformy zapewnia miejsce dla systemów obrony powietrznej i możliwości rozbudowy pionowych wyrzutni pocisków. 

Współpraca z Ulstein Verft – firmą znaną z realizacji skomplikowanych projektów statków komercyjnych operujących w trudnych warunkach hydrometeorologicznych – stanowi dla tkMS gwarancję lokalnego osadzenia projektu i efektywnego transferu technologii.

Ulstein – nowy gracz na rynku okrętów wojennych?

Jak zaznacza Lars Lühr Olsen, dyrektor zarządzający Ulstein Verft:

Wejście w segment budowy okrętów bojowych to dla nas przełom. Nasza stocznia dysponuje najnowocześniejszą infrastrukturą w Norwegii, a doświadczenie zdobyte przy projektowaniu statków offshore pozwala z optymizmem patrzeć na adaptację do wymogów wojskowych.

Zakłada się, że znaczna część procesu budowy będzie realizowana w Norwegii, co istotnie zwiększa szanse na akceptację projektu przez norweską opinię publiczną oraz polityków odpowiedzialnych za bezpieczeństwo narodowe. Partnerstwo z Ulstein może również przełożyć się na rozwój krajowych kompetencji przemysłowych – zarówno w obszarze inżynierii, jak i integracji systemów uzbrojenia.

Kontynuacja współpracy niemiecko-norweskiej

Warto przypomnieć, że nie jest to pierwsze przedsięwzięcie zacieśniające więzi pomiędzy Niemcami i Norwegią w obszarze budowy okrętów. Program okrętów podwodnych typu 212CD, realizowany wspólnie przez oba państwa, uznawany jest dziś za jeden z najbardziej zaawansowanych projektów podwodnych jednostek konwencjonalnych w NATO​.

tkMS podkreśla, że nowy projekt fregaty miałby być naturalnym uzupełnieniem zdolności wynikających z eksploatacji 212CD – tworząc spójny system operacyjny nawodnych i podwodnych komponentów sił morskich.

F127 – więcej niż okręt

Choć ostateczna decyzja w sprawie wyboru nowej fregaty jeszcze nie zapadła, propozycja wspólna thyssenkrupp Marine Systems i Ulstein Verft jawi się jako logiczna kontynuacja dotychczasowej współpracy i rozsądny wybór w kontekście długofalowej strategii modernizacji Sjøforsvaret.

F127 to nie tylko propozycja okrętu, lecz również kompleksowego programu przemysłowego, w którym zyskają obie strony – zarówno pod względem bezpieczeństwa, jak i rozwoju technologicznego.

Źródło: Ulstein Verft/MD

https://portalstoczniowy.pl/category/okretownictwo-stocznie/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Gazociąg Gdańsk–Gustorzyn na półmetku. Program FSRU nabiera tempa

    Gazociąg Gdańsk–Gustorzyn na półmetku. Program FSRU nabiera tempa

    Budowa lądowej części Programu FSRU przekroczyła półmetek. Gazociąg Gdańsk–Gustorzyn, realizowany przez GAZ-SYSTEM ze wsparciem Krajowego Planu Odbudowy, wzmocni bezpieczeństwo energetyczne Polski i umożliwi przesył gazu z planowanego terminala FSRU w Zatoce Gdańskiej do centralnej części kraju.

    Postęp prac przy gazociągu Gdańsk–Gustorzyn

    Na lądzie trwają zaawansowane roboty budowlane przy gazociągu Gdańsk–Gustorzyn o długości około 250 kilometrów. Inwestycja składa się z trzech odcinków: Kolnik–Gdańsk (34 km), Gardeja–Kolnik (88 km) oraz Gustorzyn–Gardeja (128 km).

    Za nami niecały rok budowy gazociągów, które połączą terminal FSRU w Zatoce Gdańskiej z centrum Polski. Prace realizowane są zgodnie z harmonogramem. To strategiczne przedsięwzięcie na rzecz dywersyfikacji dostaw gazu, w 90 procentach wykonywane przez polskie firmy.

    Robert Parafianowicz, dyrektor oddziału GAZ-SYSTEM w Gdańsku

    W ramach części lądowej Programu FSRU do polskich przedsiębiorstw trafiły zamówienia na dostawy i usługi o wartości blisko 1,8 mld złotych.

    Znaczenie inwestycji dla bezpieczeństwa energetycznego

    Program FSRU to jeden z kluczowych elementów infrastruktury, który zwiększy możliwości importowe gazu ziemnego do Polski. Po uruchomieniu terminala regazyfikacyjnego w Zatoce Gdańskiej oraz połączeniu go z gazociągiem Gdańsk–Gustorzyn powstanie nowy punkt wejścia surowca do krajowego systemu przesyłowego.

    🔗 Czytaj więcej: Rekordowy przewiert pod Wisłą na trasie gazociągu Gardeja–Kolnik

    Dzięki tej inwestycji Polska uzyska dodatkowe źródło zasilania, które – obok Baltic Pipe i terminala LNG w Świnoujściu – umożliwi pełne uniezależnienie dostaw od kierunku wschodniego.

    Zaawansowany etap prac budowlanych

    Gazociąg Gdańsk–Gustorzyn osiągnął półmetek realizacji. Zakończono już połowę robót liniowych, trwa rozwożenie i układanie rur, prace spawalnicze oraz ziemne. W 2025 roku na odcinku Gustorzyn–Gardeja rozpocznie się proces zwracania nieruchomości właścicielom.

    Zakończenie budowy planowane jest na IV kwartał 2026 roku. Wykonawcą robót budowlanych jest konsorcjum firm z grupy ROMGOS z Jarocina, które ma wieloletnie doświadczenie w realizacji inwestycji przesyłowych dla GAZ-SYSTEM.

    Budowa gazociągu to przedsięwzięcie wymagające dużych kompetencji technicznych i zdolności reagowania na zmieniające się warunki w terenie. Dzięki profesjonalizmowi zespołów i doświadczeniu wykonawcy inwestycja przebiega sprawnie i bez zakłóceń.

    Mirosław Papież, kierownik projektu budowy gazociągu Gustorzyn–Gardeja

    Nowoczesne technologie i kluczowe obiekty

    W ramach części lądowej Programu FSRU powstaje piętnaście obiektów naziemnych, w tym dwa o strategicznym znaczeniu dla krajowego systemu przesyłowego. W Gdańsku, na terenie Górek Zachodnich, budowany jest jeden z największych węzłów gazowych w Polsce, który umożliwi bezpieczne wprowadzenie gazu z terminala FSRU do krajowej sieci.

    Zastosowane technologie i systemy nadzoru spełniają najwyższe standardy inżynieryjne i środowiskowe, a proces realizacji inwestycji odbywa się zgodnie z uzyskanymi decyzjami administracyjnymi i harmonogramem zatwierdzonym przez inwestora.

    🔗 Czytaj też: Terminal FSRU: GAZ-SYSTEM rozpoczął prace w Zatoce Gdańskiej

    Gazociąg Gdańsk–Gustorzyn to strategiczny element programu dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. W połączeniu z planowanym terminalem FSRU w Zatoce Gdańskiej stworzy nowy filar bezpieczeństwa energetycznego kraju i umożliwi dalszy rozwój infrastruktury przesyłowej na północy.

    Budowa tej inwestycji, realizowana w większości przez polskie przedsiębiorstwa, stanowi przykład skutecznego wykorzystania środków Krajowego Planu Odbudowy w sektorze energetycznym.

    Żródło: GAZ-SYSTEM