Czy firma OceanGate mogła zapobiec katastrofie łodzi podwodnej Titan?

Według dziennika The New York Times firma OceanGate, specjalizująca się w turystyce podwodnej, nie zastosowała odpowiednich narzędzi związanych z ryzykiem, co doprowadziło do tragicznego zdarzenia z ich łodzią podwodną, Titan

Pomimo licznych ostrzeżeń z branży, zarówno od ekspertów zewnętrznych, jak i od osób z wewnątrz firmy, OceanGate kontynuowało swoje działania, aż w końcu łódź podwodna zaginęła na dnie Atlantyku, zabierając ze sobą pięć osób.

Sygnały ostrzegawcze dotyczące łodzi podwodnej Titan były zauważane już od początku jej eksploatacji przez firmę OceanGate. W 2018 roku, specjaliści z sektora morskiego, w tym David Lochridge – dyrektor ds. operacji morskich w OceanGate, sugerowali, że jednostka może spotkać się z poważnymi trudnościami w procesie certyfikacji i koniecznością przeprowadzenia dalszych testów, ze względu na potencjalne ryzyko związane z eksploatacją jednostki.

Po dwóch miesiącach ostrzeżeń, grupa ekspertów, składająca się z badaczy głębin oceanu, oceanografów i liderów branży, wyraziła swoje obawy dotyczące potencjalnych „katastrofalnych” problemów związanych z misją do wraku Titanica. W tym czasie wystosowali oni list do założyciela i dyrektora generalnego firmy, Stocktona Rusha. Pomimo to, Stockton Rush, inżynier lotnictwa i pilot, który założył firmę w 2009 roku i i który dowodził łodzią podwodną w chwili jej zaginięcia, zignorował te ostrzeżenia. Firma, oferując możliwość nurkowania do wraku Titanica, pobierała od swoich klientów nawet do 250 000 USD.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/dramatyczne-poszukiwania-zaginionej-lodzi-podwodnej-titan-firmy-oceangate/

Jak podaje The New York Times, po dwóch miesiącach ostrzeżeń, w tamtym czasie grupa ekspertów składająca się z badaczy głębinowych, oceanografów i liderów branży napisała do założyciela i dyrektora generalnego firmy, Stocktona Rusha, wyrażając swoje obawy dotyczące potencjalnie „katastrofalnych” problemów związanych z misją do wraku Titanica. Mimo to, Stockton Rush, inżynier lotnictwa i pilot, który założył firmę w 2009 roku i który dowodził łodzią podwodną w chwili jej zaginięcia, zignorował te ostrzeżenia. W zamian za możliwość nurkowania do wraku Titanica, firma pobierała od swoich klientów nawet do 250 000 USD.

Z uzyskanych informacji przez The New York Times wynika, że firma OceanGate otrzymywała ostrzeżenia od 38 ekspertów z branży pojazdów podwodnych, członków komitetu Manned Underwater Vehicles of the Marine Technology Society. Specjaliści Ci wyrażali „jednogłośne obawy” dotyczące metody, jaką zastosowano do opracowania łodzi podwodnej Titan, jak również dotyczące planowanych misji do wraku Titanica.

Katastrofa łodzi podwodnej Titan to przykład skutków ignorowania standardów bezpieczeństwa i regulacji w branży podwodnej. To powinno stanowić nauczkę dla przyszłych działań firm i osób zaangażowanych w podwodną eksplorację, aby nigdy nie ignorować standardów bezpieczeństwa i nie zapominać o znaczeniu przestrzegania przepisów.

Badając te wszystkie aspekty, możemy zadać sobie pytanie – czy można było zapobiec tej tragedii? Przyglądając się wcześniejszym wyprawom OceanGate na miejsce katastrofy Titanica oraz ich nastawieniu do przestrzegania standardów bezpieczeństwa, odpowiedź wydaje się być oczywista. Ta tragiczna historia jest przypomnieniem dla nas wszystkich o tym, jak ważne jest przestrzeganie standardów bezpieczeństwa i etyki w branży turystyki podwodnej.

Należy pamiętać, że zejście pod wodę na tak duże głębokości wiąże się z dużym ryzykiem. Zdaniem redakcji Portalu Stoczniowego oraz ekspertów z branży, pojazdy tego typu muszą spełniać szereg rygorystycznych wymogów klasyfikacyjnych. Jeden z naszych kolegów na Twitterze wskazał, że z treści umowy, podobno, wynikało, że na każdej stronie zawarte były zapisy dotyczące możliwości wystąpienia „nieprzewidzianych zjawisk”, ryzyka śmierci oraz ekstremalnego charakteru wycieczki, co de facto wykluczało możliwość jakichkolwiek roszczeń.

Według ostatnich porannych doniesień medialnych, poszukiwania zaginionej łodzi podwodnej do tej pory nie przyniosły żądnych rezultatów. Jak podaje US Coast Guard, kanadyjski samolot wykrył podwodne odgłosy w rejonie poszukiwań.

Mimo ciężaru sytuacji, musimy wierzyć, że dzięki profesjonalizmowi i determinacji służb ratunkowych, historia łodzi podwodnej Titan znajdzie swoje szczęśliwe zakończenie.

Źródło: The New York Times/MD

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Jeden komentarz

  1. Pól godziny temu modliłam się do świętego Antoniego i wierzę,że Oni wszyscy żyją i niebawem się odnajdą. Nie znam tych ludzi, ale dałabym wszystko aby im pomóc. Nie wyobrażam sobie gehenny jaką teraz przechodzą i nie będę ich oceniała, bo to nie na miejscu. Ktoś, kto konstruuje takie Łodzie zarabia na unikatowości, która niestety nie jest atrakcją, ale wielkim zagrożeniem, ryzykiem utraty życia i to jeszcze w tak okropnych warunkach. Nie wyobrażam sobie, co oni teraz czują, co myślą, tak bardzo chciałabym pomóc tym ludziom, moim jedynym ratunkiem dla nich jest modlitwa do świętego Antoniego i Michała Archanioła. Nie tracę wiary i jestem z nimi duchem, będę modliła się dziś całą noc, ile wytrzymam, wierzę,że oni jeszcze żyją.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Kolizja dwóch statków wycieczkowych na Nilu. Nie żyje włoska turystka

    Kolizja dwóch statków wycieczkowych na Nilu. Nie żyje włoska turystka

    W rejonie śluzy Esna doszło do zderzenia dwóch egipskich rzecznych statków wycieczkowych operujących na Nilu. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła 47-letnia turystka z Włoch. Po wstępnych ustaleniach egipskie służby zawiesiły licencję kapitana jednostki Royal Beau Rivage.

    Kolizja statków wycieczkowych na Nilu w rejonie śluzy Esna

    Do wypadku doszło w niedzielę 21 grudnia około godziny 20.00 czasu lokalnego, gdy Royal Beau Rivage zbliżał się do nabrzeża w pobliżu śluzy Esna, na południe od Luksoru. Na pokładzie jednostki przebywała grupa około 80 włoskich turystów. W tym samym czasie statek wycieczkowy Opera znajdował się już po przejściu śluzy, przemieszczając się z Asuanu do Luksoru. Do zderzenia doszło około 1,2 mili morskiej od śluzy.

    W wyniku kolizji Opera zgłosiła uszkodzenia dziobowej części kadłuba. Najpoważniejsze zniszczenia odnotowano jednak na Royal Beau Rivage, gdzie trzy z czterech kabin w części dziobowej zostały poważnie uszkodzone.

    Egipskie władze badają przyczyny kolizji na Nilu. Zawieszona licencja kapitana

    Egipski Urząd Transportu Rzecznego poinformował, że odpowiedzialnością za zdarzenie obarcza kapitana Royal Beau Rivage. Według wstępnych ustaleń miał on wykonać nagły manewr, który doprowadził do zderzenia jednostek. Urząd podkreślił również, że obowiązujące przepisy żeglugowe przyznają pierwszeństwo statkom poruszającym się z prądem rzeki. W ocenie władz jednostka Royal Beau Rivage naruszyła te zasady.

    W jednej z uszkodzonych kabin przebywała 47-letnia obywatelka Włoch, która doznała licznych obrażeń. Kobietę przewieziono do egipskiego szpitala, jednak zmarła w wyniku odniesionych urazów. Początkowo pojawiały się obawy, że po zderzeniu część pasażerów mogła znaleźć się w wodzie, jednak informacje te nie znalazły potwierdzenia. Według komunikatu ambasadora Włoch w Egipcie w zdarzeniu nie było innych ciężko rannych turystów. Ruch żeglugowy na Nilu wznowiono w poniedziałek.

    Royal Beau Rivage to egipski luksusowy statek wycieczkowy oddany do użytku we wrześniu 2022 roku. Jednostka ma 72 metry długości, dysponuje 71 kabinami i może zabrać na pokład ponad 140 pasażerów. Opera jest starszą jednostką, zbudowaną w 2009 roku, która może przewozić do 199 pasażerów.