Przemieszczenie się lodu zalegającego na Wiśle w Kępie Polskiej i Wyszogrodzie
Opublikowane:
25 lutego, 2021
Zalegający lód na rzece w rejonie Kępy Polskiej przemieścił się wraz z nurtem Wisły. Także w Wyszogrodzie, zaobserwowano ruch pokrywy lodowej – podały Wody Polskie. W Wyszogrodzie zagrożone podtopieniem są trzy domy. Lód płynący Wisłą z Kępy Polskiej może zatrzymać się w Dobrzykowie.
„Lód zalegający na Wiśle w Kępie Polskiej przemieścił się – rzeka ruszyła cała szerokością i wolno płynie” – podały w czwartek po południu Wody Polskie. W informacji wyjaśniono, że lód spływający wraz z nurtem Wisły „może zatrzymać się w Dobrzykowie – w ten rejon mogą dotrzeć lodołamacze”.
„Ruszyła również pokrywa lodowa w Wyszogrodzie. Tego typu ruchy lodu mogą powodować gwałtowne wzrosty stanu wód, co ma miejsce nad Wisłą w Wyszogrodzie, gdzie zagrożone podtopieniem są trzy domy” – podano w komunikacie Wód Polskich.
Wcześniej Wody Polskie informowały, że w rejonie Kępy Polskiej stacjonują w gotowości żołnierze 2. Mazowieckiego Pułku Saperów, a „zadaniem wojska może być wysadzanie zatorów lodowych pomiędzy Kępą Polską a Wyszogrodem”. W komunikacie podano, że „w przypadku gwałtownych wzrostów stanów wody oraz sytuacji zagrożenia ludzkiego życia i mienia, saperzy wkroczą do akcji i będą usuwać zator lodowy”.
Jak poinformowała PAP ppor. Aleksandra Śliwa, oficer prasowa 2. Mazowieckiego Pułku Saperów w Nowym Dworze Mazowieckim, rekonesans wojskowych śmigłowców przeprowadzony w czwartek nad Wisłą od Kępy Polskiej do Płocka nie wykazał zagrożenia powodziowego, wymagającego użycia ładunków wybuchowych do skruszenia lodu na rzece.
„Przeprowadzony został rekonesans, czyli rozpoznanie śmigłowcowe terenu. Był to odcinek Wisły między Kępą Polską a Płockiem. Rozpoznanie nie wykazało na chwilę obecną zagrożenia powodziowego. Na razie czekamy więc w gotowości na sygnał do podjęcia jakichkolwiek kolejnych działań” – powiedziała PAP w czwartek po południu ppor. Śliwa.
Jak przekazała, żołnierze tej jednostki stacjonują obecnie w szkole podstawowej w miejscowości Cieśle, nieopodal Kępy Polskiej, a będące w ich dyspozycji śmigłowce na terenie aeroklubu w Płocku. „Wstępny plan jest taki, że utrzymujemy tam siły i środki do niedzieli” – wyjaśniła. Dodała, że w czwartek odbyła się w Kępie Polskiej odprawa pomiędzy przedstawicielami zarządu Wód Polskich a dowództwem 2. Mazowieckiego Pułku Saperów.
Według Wód Polskich, w rejonie środkowej Wisły przebywa obecnie 40 saperów. W informacji podkreślono, że „żołnierze wraz z pracownikami Wód Polskich monitorują sytuację, a jeżeli pojawi się taka konieczność – podejmą działania operacyjne”. Zapewniono przy tym, że sytuacja w środkowym biegu Wisły jest monitorowana przez całą dobę.
Wody Polskie informowały wcześniej, że na rzece nadal prowadzona jest też operacja lodołamania. „Dziś zadaniem lodołamaczy jest usuwanie kry zalegającej na Wiśle na wysokości Płocka” – przekazano w czwartkowym komunikacie.
W Płocku wciąż obowiązuje ogłoszony 8 lutego alarm przeciwpowodziowy. Został wówczas wprowadzony z uwagi na zator lodowy na Wiśle poniżej miasta – w miejscowości Popłacin – blokujący swobodny przepływ wody i powodujący przybór rzeki. Utrzymany jest też alarm przeciwpowodziowy ogłoszony 10 lutego w siedmiu położonych nad Wisłą gminach powiatu płockiego: Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Słupno, Bodzanów, Nowy Duninów i Słubice.
Lodołamacze, które w środę dopłynęły do Płocka, wcześniej rozbiły na wiślanym Zbiorniku Włocławskim rozległy na 7 km zator lodowy, którego czoło zlokalizowane było poniżej tego miasta, w rejonie Woli Brwileńskiej. Wody Polskie zapowiedziały, że lodołamacze podejmą próbę przebicia się w górę rzeki, powyżej Płocka. Jak podawano w środę, pokrywa lodowa na tym odcinku rzeki, w kierunku Kępy Polskiej i Wyszogrodu, ma długość ok. 40 km.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.