Ropa na giełdzie w Nowym Jorku tanieje o ponad 3 proc. na fali obaw o popyt na paliwa w związku z szybko rozprzestrzeniającym się wariantem koronawirusa – Omikronem – od USA po kraje Europy, a władze państw starają się zapanować nad pogarszającą się sytuacją zdrowotną – informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 68,50 USD, niżej o 3,33 proc.
Na całym świecie rośnie liczba notowanych przypadków Covid-19 z powodu szybko rozprzestrzeniającego się wariantu Omikron. To zwiększa wśród inwestorów obawy o perspektywy popytu na energię.
Włoski ekspert, były dyrektor krajowej, a następnie Europejskiej Agencji Leków Guido Rasi ocenił, że Omikron całkowicie wymknie się szczepionkom, stanie się „praktycznie innym wirusem i będzie to pandemia B”.
Z kolei główny doradca medyczny Białego Domu dr Anthony Fauci wskazał, że USA wkraczają prawdopodobnie w ciężką zimę przez szybko rozprzestrzeniający się wariant koronawirusa Omikron, który zdominuje sytuację zdrowotną w Stanach Zjednoczonych.
Z danych Johns Hopkins University wynika, że w USA występuje średnio 126.967 nowych przypadków dziennie podczas gdy na początku listopada było ich nieco ponad 70.000.
Według Światowej Organizacji Zdrowia przypadki Omikronu podwajają się co 1,5 do 3 dni.
Wiele krajów wprowadziło ograniczenia w podróżach lotniczych, a na rynkach są obawy, że może być konieczne zastosowanie nowych rygorów i blokad, co ograniczy przemieszczanie się ludności, a tym samym wpłynie na spadek zapotrzebowania na paliwa – ropę i produkty naftowe.
Na rynkach zbliża się okres świąteczny, mniejsze w tym czasie wolumeny obrotów na rynkach paliw mogą spowodować większe wahania cen.
„Możemy spodziewać się, że ten tydzień będzie czasem dużej zmienności na rynku ropy” – ocenia Jeffrey Halley, starszy analityk rynku paliw w Oanda Asia Pacific Pte.
„Jednak raczej nie należy zakładać, że ropa mocno stanieje, bo OPEC+ śledzi sytuację, a kraje tego sojuszu zostawiły sobie otwartą furtkę do bardzo szybkiej reakcji, jeśli zaszłaby taka potrzeba” – dodaje.
Analitycy wskazują, że słabnie popyt na paliwa w krajach Azji, a banki centralne na świecie skłaniają się do zacieśniania swojej polityki pieniężnej, aby zapanować nad rosnącą inflacją, więc to nie są pozytywne czynniki dla wzrostów cen ropy.
Tymczasem amerykańska administracja przygotowuje się do kolejnego przetargu na ropę ze strategicznych rezerw – do sprzedaży trafi 18 mln baryłek ropy z magazynów w Teksasie i Luizjanie. Zainteresowane firmy mogą składać swoje oferty do 4 stycznia 2022 r.
W ramach I przetargu zaoferowano wcześniej 32 mln baryłek ropy. Z tego m.in. 4,8 mln baryłek ropy trafiło do firmy Exxon Mobile Corp.
Ropa w USA staniała o ponad 15 proc. od końca października, gdy prezydent USA Joe Biden i członkowie jego administracji zaczęli wskazywać, że rozważane są różne działania, aby obniżyć wysokie ceny paliw, w tym szczególnie benzyny, w USA.
Spadki cen ropy nasiliły się jeszcze po tym, jak pod koniec listopada na rynkach pojawiły się informacje o nowej omikronowej odmianie koronawirusa.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.