Rosja transportuje kradzione ukraińskie zboże przez Cieśninę Bosfor 
Opublikowane:
19 maja, 2022
Fot. MarineTraffic
Ambasador Ukrainy w Turcji wezwał rząd turecki do zakazania przewozu przez Cieśninę Bosfor ładunków kradzionego ukraińskiego zboża. Ukraina twierdzi, że siły rosyjskie kradną zboże i inne towary z okupowanych terytoriów Ukrainy, a następnie przewożą je ciężarówkami na Krym w celu wywozu drogą morską do innych krajów.
Jeden z ładunków ukraińskiego zboża został namierzony w porcie Latakia w Syrii. Ukraińscy urzędnicy twierdzą, że rosyjski masowiec „Matros Pozynich” załadował na Krymie ładunek 27 tys. ton kradzionego zboża, a następnie popłynął do Latakii, gdzie zauważono go dzięki zdjęciom satelitarnym. Izolowany i objęty sankcjami rząd Syrii jest blisko związany z Rosją. Ukraiński wywiad ocenia, że skradzione zboże będzie dostarczane do reżimu syryjskiego, a następnie sprzedawane jako zboże syryjskie do sąsiednich krajów.
W niedzielnym oświadczeniu ambasador Ukrainy w Ankarze, Wasyl Bodnar stwierdził, że drugi statek przyjął ładunek zboża w Sewastopolu i skierował się w stronę Bosforu. Jednostka została zidentyfikowana jako niewielki masowiec, pływający pod syryjską banderą „Finikia” o ładowności ok. 19 tys. ton. Bodnar wezwał władze tureckie do podjęcia działań, które uniemożliwią temu statkowi przepłynięcie przez Bosfor lub zawinięcie do tureckich portów.
Masowiec „Finikia” jest jednym z trzech statków należących do Syriamar, państwowej agencji żeglugowej rządu syryjskiego. Firma ta znajduje się na czarnej liście sankcji amerykańskiego ministerstwa skarbu z powodu powiązań z syryjskim dyktatorem Baszarem al-Assadem. Pomimo amerykańskich sankcji, statki Syriamar od dawna kursują między tureckimi portami a Sewastopolem.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy „Finikia” dwukrotnie przepłynęła na północ przez Bosfor i zniknęła z satelitarnego systemu śledzenia AIS, co wskazuje na to, że jej załoga wyłączyła AIS po wejściu na Morze Czarne. Jej sygnał pojawia się ponownie po powrocie do strefy VTS Cieśniny Tureckiej, gdzie wymagana jest transmisja AIS.
Mimo, że dane AIS nie są dostępne dla rejsów Finiki po Morzu Czarnym, ukraińscy badacze zajmujący się wywiadem uzyskali nagranie z kamery internetowej, na którym widać, jak 11 maja statek wchodzi do portu w Sewastopolu i zawija do terminalu zbożowego. Jego system AIS pojawił się ponownie na Morzu Czarnym 14 maja, a następnego dnia sfotografowano go, jak przepływa przez Cieśninę Bosfor.
Pomimo prośby ambasadora Bodnara, „Finikia” zakończyła rejs i skierowała się na południe, omijając tureckie porty. We wtorek wieczorem sygnał AIS wskazywał, że jednostka znajduje się na północ od Cypru, kierując się na wschód w kierunku Syrii.
Oprócz sankcji i domniemanej kradzieży, „Finikia” ma na swoim koncie wiele niedociągnięć. We wrześniu ubiegłego roku jednostkę zatrzymano w Iskenderun z powodu szeregu problemów, w tym usterek w pomocniczym źródle zasilania oraz usterkach w urządzeniach zapobiegających zanieczyszczeniom. Państwowi inspektorzy portowi w Rosji, Tunezji, Libanie, Turcji, Rumunii i Egipcie stwierdzili uchybienia podczas każdego wejścia na pokład statku „Finikia” od 2017 r.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.