W czwartek na pochylni Wulkan znajdującej się na terenie Stoczni Szczecińskiej zwodowano 70-metrowy kadłub jachtu pełnomorskiego.
Kadłub zbudowała działająca na terenie Szczecińskiego Parku Przemysłowego spółka G+K SteelCon. Firma zamówienie otrzymała od jednej z niemieckich stoczni. Spółka współpracuje z nią już od dłuższego czasu, a wodowanie, które odbyło się w czwartek, to element realizacji już trzeciego kontraktu pozyskanego od niemieckiego partnera.
Budowa kadłuba rozpoczęła się w marcu bieżącego roku. Jak dowiedzieliśmy się w spółce G+K SteelCon, pracowało przy nim ponad stu pracowników, z czego jedną trzecią stanowiły osoby zatrudnione w firmie. Pozostali to pracownicy firm podwykonawczych.
Budowa samego kadłuba to tylko element większego zamówienia pozyskanego przez G+K SteelCon. W tym samym czasie, gdy w Szczecinie budowany był kadłub megajachtu, pracownicy polskiej spółki w stoczni klienta budowali aluminiową nadbudówkę. Kiedy kadłub zostanie dostarczony na miejsce, budowa statku zostanie zakończona.
Zobacz też: Tasmania nie chce fregaty Adelajda nawet za darmo, odrzuciła „prezent” rządu.
Kadłub megajachtu, który został zwodowany w Stoczni Szczecińskiej, mierzy 70 m długości i 12 m szerokości. Jego masa wynosi 460 ton.
Spółka G+K SteelCon od 2011 roku działa na terenie Szczecińskiego Parku Przemysłowego. Od początku istnienia spółka opiera swój model biznesowy na współpracy z zagranicznymi partnerami, przede wszystkim stoczniami niemieckimi. Firma specjalizuje się w produkcji i montażu konstrukcji aluminiowych oraz stalowych na potrzeby przemysłu stoczniowego, ciężkiego orz wodnego.
Jak dowiedzieliśmy się w spółce, G+K SteelcCn rozwija się i ma bardzo dobrą passę. Obecny portfel zamówień gwarantuj ciągłość pracy firmy przez okres dwóch najbliższych lat. Co więcej, firma szuka specjalistów. Aktualne oferty pracy w szczecińskiej spółce G+K SteelCon można znaleźć, klikając tutaj.
Było to już kolejne wodowanie na szczecińskiej pochylni Wulkan w tym roku. Wcześniej w Stoczni Szczecińskiej zwodowano m.in. inny zbudowany przez G+K SteelCon megajacht, katamaran dla norweskiego armatora, prom dla duńskiego klienta, jednostki specjalistycznej dla jednego z polskich armatorów, jednostkę do obsługi farm rybnych oraz dwa kutry rybackie.
Zobacz też: Sztuczna inteligencja na pełnym morzu. Innowacje Stena Line.
Zarząd Stoczni Szczecińskiej jednak nie poprzestaje na obecnym modelu biznesowym i dąży do tego, żeby powrócić do samodzielnej produkcji dużych statków. W maju stocznia pozyskała zamówienie od niemieckiego armatora Lauterjung Shipmanagement na samodzielną budowę dwóch masowców, które będą mierzyć po blisko 90 m długości. To dla szczecińskiej stoczni pierwsza tego typu umowa od lat. Co więcej, kontrakt przewiduje także opcję na budowę aż 18 kolejnych takich jednostek. Z kolei w lipcu szczecińska spółka stoczniowa podpisała kontrakt na budowę części skrajnych sześciu statków wycieczkowych.
Podpis: am, fot.: Stocznia Szczecińska
Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości z branży znajdziesz tutaj.