Przemysł okrętowy: Zapotrzebowanie na paliwo w żegludze [Część 11]
![Przemysł okrętowy: Zapotrzebowanie na paliwo w żegludze [Część 11] / Portal Stoczniowy](https://portalstoczniowy.pl/wp-content/uploads/2024/06/Zrzut-ekranu-2024-06-13-o-23.39.02okrety-us-navy.jpg)
W najnowszym epizodzie „Za kulisami przemysłu okrętowego”, Marcin Ryngwelski, prezes Thesta, odkrywa aspekty zużycia paliwa na statkach i okrętach. Rozważając pytanie, jakie często pada przy zakupie samochodu: „Ile to pali?”, przenosi tę kwestię do skali morskich gigantów.
W artykule
Jak dużo paliwa potrzeba, aby napędzić olbrzymie statki przemierzające morza i oceany? Jakie technologie stosuje się, aby zarządzać tym zużyciem? Ten odcinek rzuca światło na te pytania, ukazując zarówno technologiczne, jak i ekologiczne wyzwania współczesnej żeglugi.
Zapotrzebowanie na paliwo w statkach i okrętach
Czy armator, zamawiając statek, interesuje się, ile paliwa będzie on spalał? Odpowiedź jest oczywista: tak! Informacje te są kluczowe i dostarczane armatorowi już na etapie projektowania oraz doboru systemów napędowych. Przewidziane zużycie paliwa wpływa także na projektowanie rozmiarów zbiorników na paliwo.
W przeciwieństwie do samochodów, gdzie paliwo liczone jest w litrach, zużycie paliwa na statkach mierzone jest w tonach na dobę. Duże statki, dłuższe niż 150 metrów, mają moc przekraczającą 100 bolidów Formuły 1, ale ich maksymalna prędkość to tylko około 24-30 węzłów (około 44,5 do 55 km/h). Osiągnięcie takiej mocy wymaga spalenia ogromnych ilości paliwa, co generuje znaczne emisje dwutlenku węgla (CO2) do atmosfery.
Realne zużycia paliwa
Co więcej, duże statki mogą spalać ponad 100 ton paliwa dziennie, co odpowiada około 100.000 litrów. To więcej niż zużywa przeciętny ciężarówka w ciągu dnia. Potrzebne zbiorniki muszą być odpowiednio duże, aby pomieścić takie ilości paliwa na długie rejsy. Na przykład, transport morski z Chin do Gdyni czy Gdańska, z postojami tylko w Rotterdamie i Hamburgu, trwa około 40 dni (zakładając, że tankowanie odbywa się dopiero w Polsce). Oznacza to, że taki rejs wymaga 4 000 ton paliwa (40 dni x 100 ton). Aby unieść taką ilość paliwa, potrzebne byłyby cztery suwnice Stoczni Crist.
Tankowanie – nie na zwykłej stacji benzynowej
Czy statki tankują na zwykłej stacji benzynowej? Oczywiście, że nie. Statki używają specjalnego, ciężkiego paliwa, które nie jest dostępne na standardowych stacjach. Proces tankowania statków nazywa się bunkrowaniem i odbywa się przy użyciu specjalnie przystosowanych zbiornikowców, wyposażonych w potężne pompy i węże o dużych przekrojach. Bunkrowanie jest możliwe w portach i na redach w tzw. „Bunkierkach”. Cały proces przeładunku paliwa może trwać kilka godzin.
System paliwowy statków i okrętów jest starannie planowany na etapie projektu technicznego, aby zapewnić efektywność i bezpieczeństwo tankowania.
Kolejny epizod wkrótce… ⚓️
Źródło: Marcin Ryngwelski/Linkedln

Pożar terminala LPG w rosyjskim porcie Temryuk

5 grudnia w nocy ukraińskie drony zaatakowały terminal przeładunkowy gazu skroplonego w porcie Temryuk nad Morzem Azowskim, doprowadzając do pożaru infrastruktury portowej. Rosyjskie służby przekazały, że na miejscu prowadzone były działania gaśnicze w rejonie instalacji gazowych, a personel portu ewakuowano. Nie zgłoszono żadnych ofiar.
W artykule
Pożar w kluczowym terminalu LPG. Rosja milczy o skali strat
Według rosyjskich komunikatów uszkodzeniu uległy instalacje terminala eksportowego w porcie Temryuk, obsługiwanego przez spółkę Maktren-Nafta. Przez ten terminal przechodzą zarówno ładunki skroplonego gazu petrochemicznego (LPG), jak i ropy oraz produktów naftowych, więc jego czasowe wyłączenie ogranicza możliwości przeładunkowe portu na Morzu Azowskim.
Rosyjska administracja nie przedstawiła jednak informacji o stanie zbiorników ani urządzeń układu przeładunkowego. Wiadomo jedynie, że część infrastruktury została objęta ogniem, co wymusiło wstrzymanie przeładunków w terminalu. Niezależne źródła, również te analizujące nagrania z rejonu portu, wskazują na intensywny pożar i kilkugodzinną przerwę w pracy obiektu.
Warto zwrócić uwagę, że Temryuk pełni funkcję portu o znaczeniu strategicznym. Posiada bezpośrednie połączenia z rosyjską siecią Kolei Północnokaukaskiej, dzięki czemu stanowi element większego układu zaopatrzenia paliwowego na kierunku południowym. Uszkodzenie terminala wpływa więc nie tylko na eksport LPG, lecz także na logistykę transportu produktów naftowych w głąb Federacji Rosyjskiej.
Szersza kampania uderzeń w sektor paliwowy Rosji
Incydent w Temryuku nie był jedynym atakiem tej nocy. Ukraińskie drony uderzyły również w rafinerię w Syzraniu, zlokalizowaną w regionie samarskim. Obiekt ten, należący do Rosnieftu, już wcześniej kilkakrotnie wstrzymywał pracę po podobnych atakach. Tym samym działania ukraińskie po raz kolejny objęły zarówno infrastrukturę portową, jak i zakłady rafineryjne położone setki kilometrów od granicy.
Według ocen ekspertów uderzenia na rosyjski sektor przerobu ropy ograniczyły jego moce co najmniej o kilkanaście procent. Utrzymywanie tej presji oznacza osłabienie możliwości logistycznych i obniżenie zdolności transportowych, które rosyjski przemysł zbrojeniowy wykorzystuje wewnątrz kraju.
Konsekwencje dla logistyki paliwowej Federacji Rosyjskiej
Jeżeli potwierdzi się dłuższe wyłączenie terminala w Temryuku, Rosja może odczuć wyraźny spadek przepustowości w eksporcie LPG. To z kolei przekłada się na ograniczenia przychodów z sektora paliwowego oraz dodatkowe obciążenie alternatywnych portów Morza Czarnego.
W obecnej sytuacji każde ograniczenie możliwości przeładunkowych – niezależnie od tego, czy dotyczy terminala gazowego, czy rafinerii – stanowi dla Moskwy realne wyzwanie operacyjne. Tym bardziej jeśli jest ono efektem serii skoordynowanych ataków, które wykraczają daleko poza linię frontu.










